piątek, 28 kwietnia 2017

[FILM] R.I.P.D. Agenci z zaświatów, reż. Robert Schwentke



Tytuł: R.I.P.D. Agenci z zaświatów
Oryginalny tytuł: R.I.P.D.
Gatunek: Komedia, Akcja, Sci-fi
Premiera:
~Na świecie: 17.07.2013 r.
~W Polsce: 09.08.2013 r.



Przyznaję, że oglądałam ten film dość dawno, ale ostatnio znów mnie naszło i oto jest. Wróciłam do niego dlatego, że wiedziałam, iż komedie z Ryanem Reynoldsem po prostu muszą być śmieszne, ten aktor gra takie role, że nie sposób go nie zapamiętać, idealnym przykładem jest Deadpool, którego recenzja zapewne niedługo się ukaże. Niemniej jednak nie będę odchodzić od tematu.

Opis filmu:
"Rest In Peace Departament" to departament sprawiedliwości, w którym rządy sprawują martwi funkcjonariusze policji. Pewnego dnia dołącza do nich nowy policjant, który większość czasu spędza na poszukiwaniu człowieka odpowiedzialnego za to, czym teraz jest. Film jest adaptacją komiksu pod tym samym tytułem.

Pokrótce mówiąc sama okładka krzyczy: "Głupkowaty film science fiction dla odmóżdżenia!" I faktycznie taki jest, ale kto nie lubi takich komedii, jak dla mnie połączenie sci-fi i komedii jest idealną kompilacją moich w miarę ulubionych gatunków. Czy jest śmieszny? Owszem, ale w niektórych momentach był nieco idiotyczny, ale przecież takie mają być komedie, mają nas śmieszyć głupotą i bólem bohaterów. Osobiście najbardziej śmieszył mnie moment, w którym ukazano tych martwych policjantów z perspektywy żyjących ludzi. Dlaczego? Ponieważ oni nie widzą zmarłych, tylko ich jakby dusze w żywych ciałach. Nie mogę powiedzieć, że jest to komedia dla dzieci, dużo w niej przemocy i niecenzuralnych słów, które nie zawsze są zgrabnie pominięte przez lektora. Jak to na mnie przystało i w tym filmie upodobałam sobie najlepszego aktora i jest nim, nie kto inny jak Ryan Reynolds, który według m,nie jest znakomitym aktorem i ta rola była dla niego idealna, wczucie się w rolę bez dwóch zdań zdał na sześć i to z plusem. Chwila, chwila, a ten najgorszy aktor? Tym razem padło na Kevina Bacon'a, nie wiem dlaczego, ale sama jego twarz mnie odrzuca, jak byłam mała i przyszło mi oglądać z nim jakiś film (ostatni, który pamiętam to Footloose) to trochę się bałam, zawsze był taki naburmuszony. Teraz przynajmniej wiem, że to po prostu jego naturalny wyraz twarzy, ale i tak za nim nie przepadam, nie ze względu na wygląd, ale dlatego, że zazwyczaj jest kłodą, nie potrafi przekazać dobrze uczuć granej przez siebie postaci. Przechodząc do całokształtu filmu, chciałabym zacząć od efektów specjalnych, których było od groma. Otóż mimo ich ogromnej liczby nie zepsuło to przyjemności oglądania, nie było przesytu, ale także nie pozostawiał po sobie niedosytu, czyli można powiedzieć, że w sam raz. Na soundtrack w ogóle nie zwróciłam uwagi, co jest trochę dziwne jak na mnie, gdyż zwykle to do niego przywiązuję większą wagę. Żeby was nie zanudzać takimi stwierdzeniami zostawię to i przejdę od razu do akcji, która toczy się dość szybko i wartko, ciężko się nudzić, choć nie wszystko mi się podobało, ale przecież ludziom nie dogodzisz.
Króciutko podsumowując, film godny uwagi, przyjemny i odmóżdżający.

wtorek, 25 kwietnia 2017

"Dwór Mgieł i Furii" Sarah J. Maas


Tytuł: Dwór mgieł i furii

Autor: Sarah J. Maas

Ilość stron: 768

Wydawnictwo: Uroboros

Moja ocena: 10|10









"Miłość potrafi być trucizną."

wtorek, 18 kwietnia 2017

piątek, 14 kwietnia 2017

"Barbie i Ruth" Robin Gerber



Tytuł:Barbie i Ruth

Autor:Robin Gerber

Wydawnictwo: Kobiece

Liczba stron:321

Ocena:6/10







"Nie potrzebowali wiele poza sobą."

środa, 12 kwietnia 2017

Złośliwość rzeczy martwych.

Nadeszła bardzo smutna wiadomość, otóż mój kochany komputer psuje się coraz bardziej, a co za tym idzie będę musiała zawiesić bloga na okres 3 tygodni (tak przynajmniej ma trwać naprawa, mam nadzieję, że krócej). Jest mi strasznie przykro, bo nie lubię się z nim aż tak długo rozstawać, tym bardziej, że pisanie sprawia mi ogromną przyjemność. Tak wiem, trwają konkursy, ale to postaram się rozwiązać z telefonu, albo zawitam u kogoś w domu :D Oczywiście czytania nie przerywam i poniżej przedstawię listę planowanych książek do przeczytania w ciągu tych trzech tygodni:

1. Mechaniczna Ćma - Joanna Pypłacz
2. Dwór Mgieł i Furii - Sarah J. Maas
3. Szklany Tron - Sarah J. Maas
4. Król Kruków - Maggie Stiefvater
5. Chemik  - Stephanie Meyer

Proszę abyście trzymali kciuki aby mój kochany komputer wytrwał i przyjechał do mnie już naprawiony, a drugą prośbą jest abym wytrwała w postanowieniu :)
Oczywiście w czasie tej przerwy dołożę wszelkich starań, aby opublikować choć jedną recenzję...
Całusy, pamiętajcie dalej będę na facebooku :*

Sara

[FILM] Split, reż. M. Night Shyamalan


Tytuł: Split
Oryginalny tytuł: Split
Gatunek: Thriller
Premiera:
~Na świecie: 18 stycznia 2017 r.
~W Polsce: 20 stycznia 2017 r.


Jak trafiłam na ten film? Nie, to nie był zbieg okoliczności, otóż zaplanowałam sobie, że go obejrzę i oto jest. Co mnie w nim zaciekawiło? Przede wszystkim znakomity aktor, jakim jest James McAvoy, znany z X-menów. Przyciągnęła mnie również ciekawość, poniekąd interesują mnie tego typu schorzenia, a jeszcze bardziej, gdy w grę wchodzą porwania. Mocną stroną filmu okazała się gra aktorska Jamesa, ponieważ grał on aż 23, a właściwie 24 różne osoby, to nie lada wyczyn, przynajmniej z mojej perspektywy.


Opis filmu:
Kevin, człowiek z co najmniej 24 osobowościami, jest zmuszony do uprowadzenia trzech nastolatek. Podczas ich przetrzymywania, ostateczna osobowość - "Bestia" zaczyna się materializować.

 Jak widać opis nie jest zbyt obszerny i wszystkiego trzeba się domyślać, ale to tylko zachęca do obejrzenia. Scenografia była bardzo uboga, tak jakby był to niskobudżetowy film, aczkolwiek wyszedł bardzo dobrze. Gra aktorska pozostałych aktorów nie była najgorsza, niemniej jednak irytowała mnie pozostała dwójka porwanych, nie ma na to żadnego uzasadnienia. Zbyt zaabsorbowana fabułą nawet nie zwróciłam uwagi na muzykę, która znalazła się w filmie. Czy mi się podobał? Cóż był raczej przeciętny i oprócz dobrej gry McAvoya nie poprawiła jakości produkcji. Prawdopodobnie to będzie krótka recenzja, bo co więcej można napisać, gdy nie jestem zachwycona prostotą, którą świeci film. Co ciekawe, fabuła była nieco blada i gdyby ją trochę dopracować na pewno poprawiło by to całokształt. Znów spotkałam się z fajnym pomysłem i nieco gorszym wykonanym. Nie będę sztucznie przeciągać, ponieważ nie ma nic więcej do dodania, no może oprócz tego, że troszeczkę się zawiodłam, zwłaszcza, że po takim aktorze, obsadzonym w głównej roli, powinno być samo w sobie przyciągające i zachwycające, ale jak widać trzeba dozować swoje wymagania, nawet jeśli chodzi o dobrych aktorów, w których pokładamy spore nadzieje, a potem okazuje się, że nie... To jednak nie to. Dobra, tu skończę i zostawię do oceny wam.

Moja ocena: 3/6

wtorek, 11 kwietnia 2017

Sarah J. Maas "Dwór cierni i róż"


Tytuł: Dwór cierni i róż

Autor: Sarah J. Maas

Ilość stron: 524


Wydawnictwo: Uroboros


Moja ocena: 10|10







Czy nie sypiasz nocami, aby przygotować sobie świeży zapas ciętych ripost na kolejny dzień?

poniedziałek, 10 kwietnia 2017

[ZAPOWIEDZI] Edipresse Książki i Wydawnictwo Kobiece przedstawiają...


Edipresse Książki:




Autor: Beata Pawlikowska
Premiera: 11.04.2017 r.
Do kupienia: hitsalonik.pl

                  Opis:
"Kurs pozytywnego myślenia. Świat mi mówi: Kocham cię!", Beata Pawlikowska - myśleć pozytywnie - czy to w ogóle jest możliwe? Najnowsze ćwiczenia i wskazówki pomagające w zdobyciu tej cennej umiejętności Beata Pawlikowska zawarła w trzeciej części 12-tomowego "Kursu pozytywnego myślenia", z którą czytelnicy będą mieli okazję zapoznać się w idealnym momencie na wprowadzenie zmian w swoim życiu, czyli wraz z nadejściem wiosny.

                 Info o autorce:

Beata Pawlikowska – pisarka, podróżniczka, dziennikarka. Łowca prawdy, przygód i fotografii. Podróżuje do najbardziej egzotycznych miejsc na całym świecie. Autorka reportaży, felietonów oraz kilkudziesięciu książek podróżniczych i poradników, które ilustruje własnymi zdjęciami i rysunkami. Od lat doradza swoim fanom, jak aktywnie i zdrowo żyć, być odważnym i myśleć pozytywnie.




Autor: Beata Pawlikowska
Premiera: 11.04.2017 r.
Do kupienia: -

                    Opis:
"Praktyczny kurs języka hiszpańskiego", Beata Pawlikowska - Hola! Hablo español znaczy Cześć! Mówię po hiszpańsku. Dzięki najnowszemu kursowi Beaty Pawlikowskiej, każdy z łatwością nauczy się tego i wielu innych zwrotów. Książka z płytą CD to propozycja idealna dla początkujących, jak również dla osób, u których dotychczasowa nauka nie przyniosła efektów. Doświadczona podróżniczka wypracowała bowiem własną, prostą i instynktowną metodę nauczania.


                Info o autorce:
Beata Pawlikowska – pisarka, podróżniczka, dziennikarka. Łowca prawdy, przygód i fotografii. Podróżuje do najbardziej egzotycznych miejsc na całym świecie. Autorka reportaży, felietonów oraz kilkudziesięciu książek podróżniczych i poradników, które ilustruje własnymi zdjęciami i rysunkami. Od lat doradza swoim fanom, jak aktywnie i zdrowo żyć, być odważnym i myśleć pozytywnie.





Autor: Karolina Szostak, Marta Kordyl
Premiera: 11.04.2017 r.
Do kupienia: hitsalonik.pl




                      Opis:
"Moja spektakularna metamorfoza", Karolina Szostak i Marta Kordyl - "To naprawdę pani?" - takie pytanie najczęściej słyszy Karolina Szostak. Następne to: "Jak pani to zrobiła?". I właśnie o tym jest poradnik "Moja spektakularna metamorfoza". Popularna prezenterka sportowa, której w rok udało się schudnąć prawie 30 kilogramów, w rozmowie z Martą Kordyl opowiada o przepisach, ćwiczeniach, motywacji, radzeniu sobie z drobnymi potknięciami i świętowaniu sukcesów. Jednym słowem - o całej swojej przemianie od podszewki i krok po kroku.

                   Info o autorkach:

Karolina Szostak – prezenterka sportowa, wielka fanka siatkówki, piłki i sportów walki. Od 20 lat związana z Polsatem. Swoim występem w Tańcu z Gwiazdami podbiła serca widzów. Kiedy nie pracuje, podróżuje albo ukrywa się w kinie. Uwielbia to co robi i.... śledzia w śmietanie.

Marta Kordyl – dziennikarka, copywriterka i scenarzystka. Kiedy nie pisze... zawsze coś pisze.



Autor: Marcin Kydryński
Premiera: 11.04.2017 r.
Do kupienia:  hitsalonik.pl
                 Opis:
"Muzyka moich ulic. Lizbona", Marcin Kydryński - Lizbonę można było fotografować i opisywać bez końca, jakby się pisało historię życia. Każdy dzień, każda smużka światła, każda nuta moich przyjaciół są warte, by próbować je zatrzymać - mówi Marcin Kydryński, wędrowiec, fotograf i twórca popularnej radiowej "Siesty". Teraz w nowym wydaniu książki "Muzyka moich ulic. Lizbona" zaprasza czytelników na wspólną podróż po stolicy Portugalii i jednym z najpiękniejszych miast świata. Przekonuje, że nie jest to album fotograficzny ani przewodnik. To próba podziękowania miastu, które go przyjęło, jak sam mówi: bez szczególnego entuzjazmu, ale i bez najmniejszej wrogości, a to już bardzo dużo.

               Info o autorze: 
Marcin Kydryński – radiowiec, wędrowiec, fotograf. Chwilami piosenkopisarz, producent płytowy, organizator koncertów i festiwali. Od 1989 roku współtworzy wizerunek radiowej Trójki, a jego audycja „Siesta” została wybrana jedną z najpopularniejszych w historii stacji. Od 1992 roku podróżuje po Afryce. Publikował m.in. w „National Geographic”, jako pierwszy autor i fotograf, jakiemu Waszyngton zezwolił na okładkowy materiał w lokalnej edycji. Dziś jego reportaże ukazują się głównie w „Vivie” i w „Kontynentach”. Od 2010 roku prowadzi ekspedycje fotograficzne i warsztaty, głównie w krajach afrykańskich, m.in. dwukrotnie w Namibii, w RPA, Mozambiku, Swazilandzie, Rwandzie, Ugandzie i Tanzanii. Dla swojej żony, Anny Marii Jopek napisał kilkadziesiąt piosenek i wspólnie z nią wyprodukował kilkanaście płyt, z których większość stała się Złota i Platynowa. Wśród nich także słynny album „Upojenie”, z 20-krotnym laureatem Grammy, Patem Metheny, wydany na całym świecie przez Nonesuch. Laureat statuetki Fryderyka za produkcję muzyczną. Od 2011 roku prowadzi w Gdańsku Siesta Festival, a także serie koncertów w całej Polsce, które nawiązują do jego trójkowych audycji. Coroczne płyty „Siesta” stają się regularnie bestsellerami, lądując na pierwszych miejscach Olisu. Autor książek: „Biel. Notatki z Afryki”, „Upadek jest Formą Lotu: Metro Na Broadwayu” (1993), „Chwila Przed Zmierzchem” (1996) i uhonorowanej nagrodą im. Arkadego Fiedlera „Pod Słońce” (1999). W 2013 roku National Geographic opublikował książkę-album „Lizbona. Muzyka Moich Ulic”, a w 2017 r. w Edipresse Książki – nowe i odświeżone wydanie tytułu. Został uhonorowany medalem „Ordem de Merito” przez prezydenta Portugalii, za promocję muzyki tego kraju. www.kydrynski.com


Wydawnictwo Kobiece:



Autor: Anna Badkhen
Premiera: 14.04.2017 r. 
Do kupienia: wydawnictwokobiece.pl



                 Opis:
Anna Badkhen, autorka wielokrotnie nagradzanych reportaży z Bliskiego Wschodu, Azji Środkowej, Afryki Wschodniej, rodzinnej Rosji oraz Kaukazu dołączyła do największej grupy nomadów w ich tradycyjnej, corocznej wędrówce wzdłuż południowych obrzeży Sahary. Wędrówka z Ablem to wnikliwa i poruszająca opowieść o życiu Fulan – jednego z ostatnich koczowniczych narodów na świecie. Wzbogacona o historię i zwyczaje plemion neolitycznej Sahary pozwala czytelnikowi dosłownie zanurzyć się w tym jakże odrębnym świecie.

              Info o autorce:
Anna Badkhen - Od 2000 roku pisze między innymi do „San Francisco Chronicle”, „The New Republic”, „Foreign Policy” i „The Boston Globe”. W swoim dorobku ma reportaże z Bliskiego Wschodu, Azji Środkowej, Afryki Wschodniej, rodzinnej Rosji oraz Kaukazu. Za reportaże wojenne zdobyła w 2007 roku nagrodę Joel R. Seldin Award od organizacji Psychologists for Social Responsibility. Autorka publikacji Cztery pory roku w afgańskiej wiosce, Kałasznikow Kebab i innych książek non-fiction. Mieszka w Filadelfii.

niedziela, 9 kwietnia 2017

[PRZEDPREMIEROWO] K. Bromberg "Aced. Uwikłani "


Tytuł: Aced. Uwikłani

Autor: K. Bromberg

Ilość stron: 446


Wydawnictwo: EditioRed


Moja ocena: 10|10

11.04.2017 PREMIERA








"Jest idealnie..."



piątek, 7 kwietnia 2017

Młodzieńcze spojrzenie, czyli rzućmy okiem na... Blogowanie

Przede wszystkim muszę powiedzieć, że powstanie ciąg takich postów o rozmaitych tematach, które chciałabym poruszyć. Mam nadzieję, iż przyciągną one waszą uwagę i być może sami będziecie chcieli żebym wypowiedziała się na jakiś temat.

Jestem osobą młodą, w dalszym ciągu się uczę i moje poglądy ulegają ciągłej modyfikacji. Zawsze sądziłam, że nie znajdę żadnego celu, przy którym wytrwam dłużej niż dwa tygodnie, tak się stało i trafiłam o tu. Zanim jednak przeszłam do takiego konkretnego blogowania, które miało jakiś sens, udzielałam się na blogach grupowych, coś w typie stworzona fabuła i twoim zadaniem jest tworzenie własnej historii, własnych wykreowanych postaci. Niemniej jednak z biegiem czasu coraz mniej mnie to przyciągało i wreszcie zdecydowałam się wziąć to co kocham w swoje ręce i stworzyć coś, co na pewno wzbogaci mnie w ciekawe przeżycia i być może nauczą systematyczności. To chyba tyle jeśli chodzi o wstęp, bo przecież nie piszę tego o sobie i o tym jak się tu znalazłam.


Blogowanie może się wydawać łatwą kromką chleba, ale od środka to wcale nie jest takie piękne, choć nie zamieniłabym tego na nic innego. Gdy pytałam o fenomen dużych blogów, sporego ruchu i jak to w przyszłości osiągnąć jedna fraza powtarzała się wielokrotnie... Systematyczność. Z biegiem czasu zaczęłam się przekonywać, że tak faktycznie jest to kluczowy element. Następnym jest dobre teksty, tu jak dla mnie zaczynają się schody, bo sama nie potrafię określić czy coś jest dobre czy może trzeba to poprawić. Wydaje mi się, że to problem osób początkujących, które obiektywnie nie są w stanie stwierdzić czego brakuje w tekście. Potem pojawia się pragnienie współprac z wydawnictwami i jest to najbardziej ekscytujące i pouczające, ale także niezwykle wyczerpujące i czasem nieco przytłaczające doświadczenie. Zaraz za tym, gdy trochę chociaż wybijasz się w światku blogerów książkowych i poznajesz tych wszystkich pozytywnych ludzi, zatracasz się jeszcze bardziej i pragniesz coraz więcej i więcej, a co za tym idzie? Bardziej się poświęcasz i dokształcasz m.in. swoje pióro, wyobraźnię, ale także poznajesz naprawdę miłych i pomocnych ludzi, którzy chętni są do pomocy, wspólnych przedsięwzięć. I tu zaczyna się jeszcze lepsza część, otóż poznajesz tym samym także autorów i autorki, którzy są naprawdę cudowni i mili, co mnie najbardziej dziwi to ta życzliwość, którą tak wszyscy emanują.

Przechodząc do kolejnego etapu, czyli etapu czytelnika, który komentując posty, biorąc udział w konkursach czy chociaż nawet dadzą tego "upragnionego" lajka, to dla blogera największy prezent, a także docenienie jego pracy. Sama często mam tak, że zapominam o komentowaniu blogów, które odwiedzam, aczkolwiek w miarę możliwości to robię, to naprawdę spory kop w tyłek, który napędza chęć tworzenia, a także świeży pogląd na sprawę. Właściwie to prosta sprawa i jest tak jak w handlu, jest popyt na teksty i wzrasta podaż, którą możemy właśnie utożsamić z komentarzami i pomysłami od was.


Należę do tej dziwnej grupki osób, która nie bardzo potrafi okazywać uczucia i piszę dziwnie sztywno, ale przecież sztuką jest dążenie do poprawy, a ja tak właśnie robię *wcale się tu nie uśmiechnęłam*. Żeby podsumować tą moją wylewność postawię pewne pytanie, na które chciałabym aby każdy z was odpowiedział, publicznie czy też w swoich myślach, ale najważniejsze jest to, aby zrobić to szczerze, otóż każdy z nas zastanawia się nad sensem blogowania, ale co kto o tym myśli... To już indywidualna sprawa, więc teraz nasunęło mi się to pytanie:

Czy blogerzy książkowi są potrzebni i czy przekazują nam jakieś wartości?

Mam ogromną nadzieję, że nie zanudziłam was na samym początku i dotrwaliście do tego momentu, ponieważ jest to kluczowy moment w całym tym tekście, otóż chciałabym spytać czy nie zechcielibyście wziąć udziału w paru postach, w których wypowiecie się na jakieś tematy albo powiedzieć o swoich ulubionych książkach, wymogiem jest nieposiadanie bloga i miłość do książek. Będzie to zabawa, do której serdecznie was zapraszam i mam nadzieję, że to, iż nie będzie w żaden sposób nagradzana nie odrzuci was od tego pomysłu. Myślę, że jak będzie spore zainteresowanie to przemyślę tę kwestię i z całą pewnością zorganizuję coś co może się wam spodobać.


Pozdrawiam, Sara

czwartek, 6 kwietnia 2017

#1 Niesamowici autorzy, czyli ciekawe osoby, o których mogłeś nie słyszeć.

~Krótkie info na temat celu tej serii, otóż ma ona za zadanie przedstawić wam ciekawe osobistości, o których słyszeliście albo też nie. Znajdziesz tu także parę książek danego autora lub autorki~






Robert GongRobert Gong urodził się w 1962 roku, z wykształcenia psycholog, absolwent SWPS w Warszawie. W latach 90 pracował jako dziennikarz i publicysta w wielu serwisach informacyjnych i gazetach. Na swoim koncie ma wiele wystąpień i spotkań z młodzieżą, pracował jako terapeuta z narkomanami, bezdomnymi i ludźmi wykluczonymi społecznie. Specjalizuje się w pracy terapeutycznej z dziećmi dotkniętymi autyzmem. Jest autorem pięciu powieści, które odbiły się echem na rynku polskim i europejskim. Zadebiutował w 2002 roku powieścią "W pogoni za miłością", którą przeczytało już ponad 200 tysięcy Polaków, w 2006 roku wydał drugą książkę "Wilki", później na rynek trafiły kolejno: Kokainową miłość" (2013), "666 do mroku" (2014), "Anielska etiuda" (2016). Trzykrotnie nominowany do Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus: w 2014 za "Kokainową miłość", za "666 do mroku" w roku 2015 i w 2016 za "Anielską etiudę".

Zapraszam także na stronę autora: Robert Gong, a także do polubienia fp na facebooku: Robert Gong

Autor na lubimy czytać ---> Robert Gong




środa, 5 kwietnia 2017

Podsumowanie marca!

Witajcie kochani! Tak tym razem się zebrałam i podsumowanie jest w miarę szybko. Mój sprzęt nie jest tak sprawny jak bym sobie życzyła i prawdopodobnie będę musiała go wysłać do naprawy, a to znaczy, że nie będzie postów oprócz tych na facebooków, jest mi tak przykro, że muszę go odesłać, ale przecież to dla jego dobra. Nie przedłużając przejdźmy do podsumowania :)




1. Świat według Clarksona
2. Głębia Challengera



3. Slow Burn. Kropla drąży skałę
4. Zmierzch, Życie i Śmierć. Zmierzch opowiedziany na nowo


5. Carpe Diem
6. Kobiety bez wstydu



7. Wampirzyce
8. Baba Jaga



9. Dzięki za tę podróż
10. Manwhore +1



11. Klub dla wybrańców
12. Raced. Ścigany uczuciem




13. Grimm, tym razem z braku czasu 4 sezon.
14. The 100, w dalszym ciągu jestem na bieżąco.























wtorek, 4 kwietnia 2017

[ZAPOWIEDŹ] Edipresse Książki i Fabryka słów prezentują...


Autor: Agnieszka Jeż, Paulina Płatkowska
Premiera: 29 marca 2017 r.
Do kupienia: hitsalonik.pl

               Opis:
"Szczęściary", Agnieszka Jeż i Paulina Płatkowska - zaczyna się… happy endem. Magda i Jagoda, po burzliwych przewrotach, wreszcie wiodą wymarzone życia. Mają ukochanych mężczyzn, nowe domy, dobrą pracę oraz najlepszą przyjaciółkę w zasięgu maila. Tylko czy życie kobiety może pozostać spokojne i nieskomplikowane? Wyobraźcie sobie, że Bridget Jones ma bliźniaczkę albo serdeczną przyjaciółkę. Pomnóżcie jej przygody razy dwa i doprawcie w dowolnych proporcjach ślubami, dziećmi, dietami... W efekcie powstała powieść napisana przez kobiety, dla kobiet (ale nie tylko!), która która bawi i wzrusza.

              Info o autorkach:
Agnieszka Jeż i Paulina Płatkowska – filolog i kulturoznawczyni, poza pisaniem książek na co dzień m.in. przygotowują do druku teksty innych autorów, wychowują dzieci, uprawiają ogródki i się przyjaźnią. W 2016 r. wydały pierwszą wspólnie napisaną powieść Nie oddam szczęścia walkowerem.






Autor: Marek Fidler
Premiera: 29 marca 2017 r.
Do kupienia: hitsalonik.pl

             Opis:
"Mała wielka Wyspa Wielkanocna", Marek Fiedler - pisarz, podróżnik i dyrektor Muzeum w Puszczykowie zamiłowanie do wypraw po całym świecie odziedziczył po swoim ojcu, przyrodniku Arkadym Fiedlerze. Tym razem rodzinna pasja zaprowadziła Marka Fiedlera oraz jego syna na Wyspę Wielkanocną. To prawdziwy fenomen, odkryty przez Holendrów w niedzielę wielkanocną w 1722 roku, który światową sławę zdobył dzięki potężnym posągom moai. Ten zakątek o dramatycznej i fascynującej historii skrywa wiele tajemnic, które Fiedler postanowił odkryć wraz z czytelnikami.

            Info o autorze:
Marek Fiedler – ukończył studia prawnicze w UAM w Poznaniu, jurystą jednak nie został, bardziej pociągały go podróże, świat Indian i innych odległych kultur. Odbył szereg wypraw, m.in. z synem Radosławem do Meksyku oraz synem Markiem Oliwierem do Peru, Boliwii i na Wyspę Wielkanocną. Ich zwieńczeniem były wystawy fotograficzne i film o Rapa Nui. W Anglii szukał śladów lotników z Dywizjonu 303. Napisał też kilka książek poświęconych wielkim wodzom indiańskim. W 1974 roku wraz z ojcem Arkadym Fiedlerem, bratem oraz żoną Krystyną stworzyli prywatne Muzeum – Pracownię Arkadego Fiedlera w ich rodzinnym domu i ogrodzie w Puszczykowie (www.fiedler.pl).




Fabryka słów:





Autor: Marcin Podlewski
Premiera: 28.04.2017 r.
Do kupienia: -

            Opis: 
WOJNA!
Wypaloną Galaktyką wstrząsa kosmiczny konflikt, jakiego nie widziano od tysięcy lat. Zagrożone są nie tylko systemy gwiezdne, ale i całe galaktyczne Ramiona. Wojna Naporu wchodzi w decydującą fazę. Linia frontu przesuwa się w głąb Systemów Wewnętrznych.
Na tym tle problemy załogi skokowca "Wstążka" wydają się mało istotne. Zniewoleni przez potężnego wroga sprzed wieków, są zaledwie pionkami na galaktycznej szachownicy.
Ale czy na pewno?
Głębia NAPIERA z nową mocą - czy jesteś gotów na kolejną podróż?

                   Info o autorze: 
Miał zostać operatorem obrabiarek skrawających. Zdał jednak na filozofię, by wreszcie wylądować na studiach dziennikarskich. Nadal czuje jednak sentyment do smarów, zgrzebnych drelichów i noży kątowych tnących stal na śrubki.
Debiutował sto lat temu na łamach magazynu LAMPA Pawła Dunina-Wąsowicza, by zapaść na kilka lat na twórczy stupor. Jak sam mówi, reset przeżył w trakcie pisania Happy END — swojej debiutanckiej powieści, mieszaniny horroru, fantastyki i postapo wydanej w 2013 roku. W tym samym roku opowiadaniem Edmund po drugiej stronie lustra (nominacja do Nagrody Zajdla 2013) wygrał konkurs na XXX-lecie Nowej Fantastyki.
Do space opery przymierzał się długo. Przygotowanie pełnego researchu książki zajęło mu sporo czasu: poczynając od realnie istniejących galaktycznych map, przez całą strukturę opisywanego świata, po zagadnienia astronautyki kończąc.
Autor mieszka z żoną, synkiem i Prozakiem: kociakiem antydepresyjnym, którego rodzina przygarnęła po stracie Nerwosola.

poniedziałek, 3 kwietnia 2017

[TAG] Czytelnicze nawyki!

Cześć! Został mi podsunięty pomysł o Tagach i oto są. Na pierwszy rzut idą czytelnicze nawyki i mam nadzieję, że się wam spodobają, gorąco zachęcam do komentowania.


1.Czy masz w domu konkretne miejsce do czytania?

Może to nie jest miejsce w domu, ale na tarasie jak najbardziej. Mam tam taki fajny hamaczek i balustradę, na której bez problemu mogę położyć na niej nogi i cieszyć się ciepłym słoneczkiem i dobrą książką.

2. Czy w trakcie czytania używasz zakładki, czy przypadkowych świstków papieru?

Ciężkie pytanie, często jest tak, że zapominam zabrać zakładkę i wtedy używam czegokolwiek, ale gdy mam to tylko zakładki :) Zwłaszcza takie z ciekawymi cytatami lub motywami ^^




3. Czy możesz po prostu czytać książkę? Czy musisz dojść do końca rozdziału, okrągłej liczby stron?

Zazwyczaj praktykuję zasadę: "Jeszcze jeden rozdział", ale zdarza się tak, że muszę pilnie wyjść i muszę skończyć w danym miejscu, więc nie ma to większego znaczenia.






4. Czy pijesz albo jesz w trakcie czytania?









Chociaż wiem, że to zły nawyk to owszem, jem i piję gdy czytam, ponieważ staram się jak najbardziej ograniczyć przerwy w lekturze, często lubię sobie podjeść nawet nie odrywając od kartek wzroku.

5. Czy jesteś wielozadaniowy? Potrafisz słuchać muzyki albo oglądać film podczas czytania?


O tak, z całą pewnością, co do filmu to może być ciężko, ale muzyka jest na porządku dziennym, często staram się wybierać muzykę, która nie jest głośna, skoczna i jest jednostajna.

6. Czy czytasz jedną książkę, czy kilka na raz?


Staram się tego unikać, ale często jest tak, że goni mnie czas lub po prostu jest coś co muszę szybko przeczytać i wtedy owszem potrafię czytać po parę książek na raz.

7. Czy czytasz w domu lub gdziekolwiek?

Nie ma to dla mnie większego znaczenia, jeśli mogę tam wygodnie usiąść i się oprzeć to mogę czytać gdziekolwiek.

8. Czytasz na głos czy w myślach?

Tylko i wyłącznie w myślach, nie lubię gdy ktoś czyta na głos, nie mogę się wtedy skupić na treści i na ogólnym przekazie, a jak ja czytam na głos jest to dla mnie ogromne utrudnienie, aby wyłapać sens książki czy tekstu.

9. Czy czytasz naprzód, poznając zakończenie? Pomijasz fragmenty książki?


Och, nie! Absolutnie czegoś takiego nie robię, jaki ma sens czytać książkę skoro zna się zakończenie?! Choć raz przez przypadek się dowiedziałam jak się skończy pewna książka, teraz już nie pamiętam która, ale wiem, że to było najgorsze co mogłam zrobić i tylko niepotrzebnie zmieniło to mój pogląd na całokształt.

10. Czy zginasz grzbiet książki?

Zdarza się nawet najlepszym, choć staram się dbać o książki niczym o Mona Lisę dbają w Luwrze, ponieważ uważam, że to aż grzech niszczyć coś co się kocha. Przyznaję, że podchodzi to trochę pod chorobę, bo starannie są ułożone, a nie daj Boże zagnę róg okładki to się wściekam :) (Ciii tego się nie da leczyć xd )

 Takim akcentem zakończymy TAG, mam nadzieję, że się wam podobał i dotrwaliście do tego momentu i teraz także zadanie dla was! Stwórzmy swój własny TAG, zadawać własne pytania, to co was interesuje i co chcielibyście wiedzieć! Zakres pytań jest nieograniczony ^^

         

niedziela, 2 kwietnia 2017

[FILM] Królowie Lata, reż. Jordan Vogt-Roberts


Tytuł: Królowie Lata
Oryginalny tytuł: The Kings of Summer
Gatunek: Dramat, Komedia
Premiera:
~Na świecie: 19 stycznia 2013 r.
~W Polsce: 30 sierpnia 2013 r.


Na film trafiłam trzy lata temu, a niedawno obejrzałam go po raz hmm... setny. Gdy obejrzałam go po raz pierwszy czułam, że wrócę do niego nie raz, przyciągnął mnie do niego aktor grający jedną z trzech głównych ról, czyli Nick Robinson, którego znałam z jakiegoś disnejowskiego filmu dla młodzieży. Nie ukrywam, że jego uroda mnie urzekła, a gra aktorska przyciągała niczym magnes. Tak zaczęła się moja potrzeba wiecznego wracania do tego filmu, a także zaszczepienie go w skrawku swojej duszy. Wydaje mi się, że wówczas film był dość znany, tak przynajmniej przypuszczam, ponieważ dowiedziałam się o nim przez przypadek.


Opis filmu:
Joe, Patrick i Biaggio skończyli już 15 lat i mają dość słuchania rodziców. Tego lata chcą spróbować wszystkiego, wziąć życie w swoje ręce i stać się mężczyznami. We trzech uciekają do lasu, budują dom i żyją jak królowie. Przynajmniej taki był plan... Wszystko komplikuje się, kiedy w leśnym domu pojawia się piękna Kelly, wspólny obiekt westchnień Joe i Patricka.

Jest to film raczej młodzieżowy i lekki, choć porusza także etapy młodzieńczego buntu i chęć pokazania, że mogą decydować sami o sobie. Gra aktorska pozostałej dwójki głównych aktorów, czyli Gabriel Basso w roli Patrica oraz Moises Arias w roli Biaggio, była także naprawdę dobra, najbardziej śmieszył mnie właśnie Biaggio, ponieważ wydawał się odrobinę niezrównoważony psychicznie, ale i tak potrafił wzbudzić sympatię. Cóż o scenografii mogę powiedzieć niewiele ponieważ wszystko działo się praktycznie tylko w lesie, a moim ulubionym momentem było ich bębnienie. Co do efektów specjalnych to nawet ich nie zauważyłam, a wszystko wydawało się takie naturalne, nawet aktorzy nie byli sztywni, a wszystko przychodziło z jako taką łatwością. Film oglądało się przyjemnie, a fabuła była lekka i ciekawa, niezwykle wciągająca. Ścieżka dźwiękowa w filmie współgrała z treścią i była odpowiednio dobrana w momentach, które najbardziej tego potrzebowały, nie pamiętam żadnej piosenki, która by mi utkwiła w głowie, no może oprócz ich rytmicznego bębnienia, które mimo prymitywności było przyjemne dla ucha.
Podsumowując,
Film ten jest idealny na wieczory z rodziną, ale także w samotności pod ukochanym kocykiem i z popcornem, ma w sobie przekaz, który prawdopodobnie każdy z nas w latach młodości i buntu, chciał przekazać, bądź dopiero przekaże, aczkolwiek każda chęć udowodnienia swoich racji ma swoje konsekwencje, te mniejsze bądź te bardzo poważne, dlatego po swoim przykładzie sądzę, że lepiej być tą cichą wodą, która co prawda rwie brzegi, ale potrafi szybko się ustabilizować. Tak wiem, odbiegłam odrobinę od tematu i zepsułam morał, aczkolwiek staram się wam najlepiej przekazać, że owy film warto obejrzeć oraz przekonać się, że każde dziecko indywidualnie przekazuje swoje uczucia za pomocą czynów. Nie przedłużając, polecam i zapraszam do obejrzenia traileru:








Ocena: 10|10










Oraz taniec i "bębny", te które mi się podobały :)
















sobota, 1 kwietnia 2017

[ZAPOWIEDŹ] "Aced.Uwikłani"K. Bromberg


 Autor: K. Bromberg
Premiera: 11.04.2017r.
Do kupienia: Septem

           Opis:
 Driven, Fueled, Crashed, Raced. Rylee i Colton żyją długo i szczęśliwie... Stop. Życie to nie bajka. Zawsze przynosi jakieś niespodzianki.
Minęło sześć lat. Pora na zmianę w odwiecznym cyklu życia. Kruche szczęście może roztrzaskać się na zawsze. Przez jedno wydarzenie.
Odkryj najbardziej mroczne zakątki duszy Rylee i Coltona. Wkrocz w świat, w którym będziesz śmiać się i płakać razem z nimi, w którym doświadczysz rozpaczy i odrzucenia, ale też poznasz siłę prawdziwej miłości. Takiej, która potrafi przetrwać wszystkie klęski i niepowodzenia. I wyjść z nich zwycięsko.
Wiem jedno: nie mogę go opuścić.
Wiem jedno: nie mogę jej stracić.
Ale jak odzyskać kontrolę nad własnym życiem?

          Info o autorce:
K.Bromberg to bestsellerowa autorka amerykańska, znana czytelnikom na całym świecie przede wszystkim dzięki trylogii "Driven". Do tej pory ukazały się dwie książki z serii - "Namiętność silniejsza niż ból" oraz "Napędzani pożądaniem" - doskonale przyjęte przez czytelniczki w wielu krajach, w tym w Polsce. Powieści romantyczne z nutką erotyzmu zapewniły jej miejsce m.in. na liście bestsellerów New York Times oraz USA Today. Prywatnie jest mamą trójki dzieci i szczęśliwą mężatką.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon. Wszelkie prawa zastrzeżone. ©Sara Kałecka