wtorek, 5 maja 2020

"DZIWKA" Łukasz Mularski

Tytuł: DZIWKA  Autor: Łukasz Mularski  Wydawnictwo: NowoCzesne Liczba stron: 113 Ocena:6/10
"Szef miał problem, bo odeszły młode i ładne. Zdarzało się coraz częściej, że chętni klienci musieli czekać na swoją kolej. Prostytutek było za mało. Łysy próbował zataić braki starszymi z rannej zmiany. Jednak goście nie byli skłonni, by płacić za seks z kobietami w wieku ich żon."
     Pierwsze moje doświadczenia z tą książką miały miejsce, gdy usłyszałam wiadomość Przyjdzie do ciebie dziwka. Moją natychmiastową odpowiedzią było Wiesz... Nie, dziękuję. 
Po zobaczeniu okładki widziałam tylko ten okropny czerwony kolor wydający przez tzw. "burdelówki". Kobieta w wygięciu i opowieść o niej?
     Dziwka to wbrew tytułowi historia nie o dziwce,a o chłopaku, który pracuje w ich otoczeniu. Stojąc za barem widzi, ale też rozmawia z pracownicami lokalu. Zaprzyjaźnia się z nimi, łączy go z nimi namiętność, a poza pracą wiedzie życie do bólu przeciętne bez jakiejkolwiek chęci zmiany.
Bohater spotyka na swojej drodze wielu ludzi. Jedni mają na niego większy wpływ, inni zostawiają po sobie tylko mgliste wspomnienia. Przede wszystkim wchodzimy do innego świata, którego na pierwszy rzut oka nie widać, a jednak jest gdzieś tam ukryty między budynkami i tylko czeka na zapadnięcie zmroku, a czasem nie potrzebuje nawet tego...

     Poza postacią bezimiennego chłopaka, który dopiero wkracza w dorosłość, przez kolejne strony przewijają się postacie, które ciężko polubić. Nawet nie zastanawiałam się nad tym podczas czytania, ale patrząc z perspektywy czasu, to nie było ludzi do których można byłoby poczuć sympatię. Większość znalazła się w tym świecie pełnym alkoholu, używek i seksu bez zobowiązań tylko ze względu na korzyści materialne lub chęć wyjścia z monotonnego życia w jakim do tej pory się obracały. Niewiele razy zdarza mi się nie chcieć jakiejkolwiek relacji romantycznej, ale tutaj tak było i miałam ciche nadzieje, że bohater jednak się powstrzyma od wszelkich pokus i znajdzie inną pracę.
Relacje były płytkie i zaczynały się na seksie (kto by się spodziewał?). Trwając sprawiały wrażenie, jakby nastąpił w życiu którejś z kobiet zwrot o 180 stopni, ale czy tak było naprawdę?

     Moralność była tam mocno wątpliwa. Głupota bohatera wielokrotnie porażała, ale jak to my ludzie mamy w zwyczaju robić głupie rzeczy. Chyba przyzwyczailiśmy się do tego, że świat jest jaki jest, a postacie z filmów i książek mające stawiać siebie za wzór z którego możemy czerpać.
Tutaj gdyby miało okazać się, że tak wielu ludzi traktuje miłość jak instytucję, która po pewnym czasie zaczyna nużyć, a nawet ciążyć człowiekowi, to chyba każdy z nas straciłby wiarę w to, że jest na tym świecie ktoś, kto zaakceptuje nas mimo wszystko.

     Nie można jednak odmówić historii przesłania, a może nawet lekcji, która mimo brudnej rzeczywistości rozlewa się atramentem po kartkach. Czym jest miłość i jak wiele potrafi poświęcić, a nawet wybaczyć? Czy seks, to też miłość? Jak daleko sięga zdrada, a która jest gorsza - ta fizyczna, czy ta emocjonalna? W pewnym momencie doszłam do wniosku, że nieważne w jakim zawodzie by te kobiety nie pracowały,to najprawdopodobniej ich charakter nie uległby zmianie. Może zmieniłyby się środki zdobywania pieniędzy i urozmaicania życia. Nie chodziło tu o pracę jako prostytutki, ale czy jesteś w stanie pokochać kobietę pracującą w taki sposób?

     No i najważniejsze pytanie, które nasunęło mi się podczas rozmyślań jednej z pracownic, a mianowicie: Kto jest bardziej zepsuty w tej książce, a może i w rzeczywistości -  (jeśli takie rzeczy faktycznie mają miejsce) kobiety tam pracujące? Klienci, którzy przychodzą oderwać się od rzeczywistości, a może system świata, który doprowadził do tego, że człowiek w pogoni za szczęściem w życiu musi upadlać się dla niego w tak obrzydliwy sposób?
     Z takimi oto przemyśleniami zostawiam Was. Koniecznie dajcie znać jak podobała Wam się DZIWKA albo inna powieść pisana w podobnym stylu. Pozdrawiam

Klaudia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując zostawiasz po sobie niezmywalny ślad i przy okazji motywujesz do działania. Zostaw w komentarzu adres swojego bloga, na pewno odpowiem :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon. Wszelkie prawa zastrzeżone. ©Sara Kałecka