sobota, 18 lipca 2020

[MINI RECENZJA] "Domek przy plaży" Beth Reekles


Tytuł: Domek przy plaży  Autor: Beth Reekles  Tłumaczenie: Patrycja Zarawska  Wydawnictwo: Insignis  Ilość stron: 128  Moja ocena 5,5|10

     The Kissing Booth przeczytałam prawie dwa lata temu i była to zwykła, w zasadzie najzwyklejsza i najbardziej przewidywalna młodzieżówka. Stwierdziłam jednak, że dam szansę nowelce i drugiej części, zatem oto jestem po lekturze „Domek przy plaży”, ledwie 128 stron tej książeczki. 

     Ponownie spotykamy się z Rochelle „Elle” Evans, która jak co roku wybiera się z rodziną Flynnów do domku przy plaży, jednak teraz ma być inaczej. Głównie ze względu na fakt, iż Elle i Noah są od jakiegoś czasu oficjalnie razem, no i Lee ma Rachel. Rochelle niewiele się zmieniła – nieco roztrzepana, ale mimo wszystko dosyć zabawna. W nowelce oprócz zmartwienia, jakim jest wyjazd Noah na studia i faktu, że dorosłe życie zbliża się nieubłaganie wraz ze zmianami, Elle też jest szczęśliwa i bawi się wystarczająco dobrze. Oczywiście polubiłam jej postać, jak i resztę. Lee dalej mocno związany z Elle, no a Noah w dalszym ciągu przystojny – jednak o wiele spokojniejszy.

     Okładka w sumie do zjawiskowych nie należy, ale najważniejsze, że pasuje do pierwszego i drugiego tomu. Jeśli chodzi o fabułę, to też szału nie ma – to łącznik między tomami, niekoniecznie istotny, ale przyjemny.

     Reasumując, jest to krótka książeczka, która umiliła mi ze dwie godziny i naświetliła nam nastoletnie problemy i zmartwienia, z jakimi borykali się bohaterowie. Beth Reekles ma lekkie i przyjemne pióro – niewymagające i niezbyt barwne językowo, wszystko utrzymane w prostocie. Jest to miłe uzupełnienie historii Elle, Noah i Lee, które, mimo że nie wnosiło według mnie nic szczególnego, to dobrze mi się czytało, no i były dosyć autentycznie przedstawione emocje, które towarzyszyły nastolatkom, a akcja była prowadzona energicznie. O okładce już wspominałam – nic szczególnego, ot zwykła okładka w wakacyjnym klimacie (estetyczna i niezbyt szczegółowa). Polecam jako odskocznię i po prostu ciekawą historię z życia bohaterów.

Pozdrawiam, Sara ❤

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując zostawiasz po sobie niezmywalny ślad i przy okazji motywujesz do działania. Zostaw w komentarzu adres swojego bloga, na pewno odpowiem :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon. Wszelkie prawa zastrzeżone. ©Sara Kałecka