czwartek, 9 lipca 2020

[PATRONAT] "Czy jest nas za dużo?" Marek Lechowski

Autor: Marek Lechowski Tytuł: Czy jest nas za dużo? Wydawnictwo: AlterNatywne Liczba stron: 170 Ocena: 5/10
"Jednym z pytań, na które uzyskamy być może odpowiedź w następnym stuleciu, jest to, czy ludzie są rodzajem letalnej mutacji. Gatunek nasz pojawił się w ostatnim mgnieniu ewolucyjnego oka, a już jest w stanie się unicestwić środkami, począwszy od broni masowego rażenia, na katastrofie ekologicznej skończywszy."
     Muszę przyznać, że w czasie, w którym to czytałam, panował i w jakimś stopniu nadal panuje wirus, który zmusił nas do wielu wyrzeczeń i restrykcji. Po wielu informacjach, od których bolała głowa i nie miało się też siły, by ich słuchać, gdy zobaczyłam ten tytuł, to pomyślałam, że lepszej okazji do przeczytania nie będzie.

     Pamiętam, że pozycja poszła mi bardzo sprawnie, jednak gdzieś w tym wszystkim odłożyłam ją na półkę, zapominając kompletnie o tym, że jej nie zrecenzowałam. Tak oto spóźniona o kilka tygodni przybywam z tytułem, który może teraz wydawać się niczym nieśmieszny żart dla tych, którzy nie lubią czarnego humoru.

     Czy jest nas za dużo, to pytanie, które niektórych wprowadza w stan wielu przemyśleń. Liczba ludzi na świecie przecież cały czas rośnie. Z drugiej strony co chwilę słyszymy, że jest nas za mało i trzeba się brać do roboty. Że nie ma komu pracować, a społeczeństwo się starzeje. W tym wszystkim ciężko się połapać, czy może jednak powinniśmy się zacząć martwić liczebnością naszego gatunku, czy może pozwolić światu działać bez naszej ingerencji i pozwalać, aby sam naturalnie się nas pozbywał, jeśli będzie chciał.

     Książka nie jest oczywiście żadnym objawieniem, które jednoznacznie wskaże odpowiedź. Nie ma w nim fabuły, a raczej zbiór faktów, założeń, statystyk... Pojawiają się też prace naukowe innych myślicieli, a także książki i filmy, które mogą nam zobrazować, jak działa nasz świat, gdy mu pomagamy, a bardziej jednak szkodzimy swoją bytnością. Do wniosków jednak każdy powinien dojść samodzielnie.

     Plusem jest wprowadzenie do wszelkiego rodzaju dzieł wielu myślicieli. To trochę jak nakreślenie wszystkiego po trochu i ukazanie, że ludzie od zawsze zastanawiali się nad losem naszej planety i naszego życia. Osoby bardziej zainteresowane tematem będą mogły sięgnąć po wymienione pomoce naukowe, aby wszystko szerzej ugryźć.

     Rzadko odnoszę się do samych okładek, ale tutaj muszę powiedzieć, że jest niesamowicie klimatyczna. Połączenie człowieka i planety w jedno powinno dać każdemu do zrozumienia, że musimy żyć, aby wszyscy mieli z tego korzyści, a nie tylko nasz gatunek kosztem całego ekosystemu.

     Do sięgnięcia po pozycję zachęcam, gdyż jest ona pełna wiedzy ciekawie opisanej nie nużącej, co sprawia, że czytanie idzie szybko ;)

Klaudia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując zostawiasz po sobie niezmywalny ślad i przy okazji motywujesz do działania. Zostaw w komentarzu adres swojego bloga, na pewno odpowiem :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon. Wszelkie prawa zastrzeżone. ©Sara Kałecka