"A ona? Jest historią, która nigdy się nie kończy – ani szczęśliwie, ani smutno. Nie może należeć do kogoś, kto sam jest na tyle śmiertelny, że jej pragnie."
Piękna i... samolubna?
Główną bohaterką jest Jednorogini – ostatnia przedstawicielka swojego gatunku. Jako istota inteligentna i ponadczasowa, wyrusza w niebezpieczną podróż, by odnaleźć sobie podobnych. Jej wędrówka jest pełna przeszkód, ale to właśnie one nadają sens tej historii. Muszę przyznać, że po latach moje spojrzenie na nią uległo zmianie. Dziecięce zafascynowanie miesza się teraz z dorosłym krytycyzmem. Jednorogini bywa lekko samolubna i zdystansowana. Ciężko jednoznacznie ocenić jej charakter – ma w sobie mieszankę cech szlachetnych i tych trudniejszych do polubienia. Mimo ogromnego sentymentu to nie ona została moją ulubioną postacią.
"Wszystko, co śmiertelne, jest piękne. Piękniejsze od jednorożca, który żyje wiecznie i jest najpiękniejszą istotą na świecie."
Magik-nieudacznik i smutna kobieta
Moje serce skradli towarzysze podróży:
Szmendryk – magik, delikatnie mówiąc, nieszczególny w swoim fachu. Śmietany w masło nie zmieni, ale ma swój niepowtarzalny urok. Jego głupkowaty humor trafia do mnie idealnie. Przez naleciałości z filmu wciąż wyobrażam go sobie jako takiego nadwornego błazna, choć w książce jest postacią bardziej złożoną.
Molly Grue – należy do głównej trójcy, choć często schodzi na drugi plan. Jest odrobinę gburowata, ale kryje się za tym głębsza, smutna historia o utraconych marzeniach.
Książę Lir – postać drugoplanowa, ale bardzo wartościowa i ciekawa.
Autor stworzył bohaterów z krwi i kości, nawet jeśli osadził ich w realiach baśni.
"Miłość jest chyba silniejsza niż wszelkie nałogi czy okoliczności. Chyba można bardzo długo dla kogoś się oszczędzać, a gdy ta osoba wreszcie się zjawi, pamiętać, że to właśnie na nią się czekało."
Baśniowy klimat i "Dwa Serca"
Peter S. Beagle ma interesujące pióro. Styl jest spokojny, miarowy, ale nie nudny. Nie uświadczymy tu zawrotnego tempa, co jest zabiegiem celowym – to powieść pokroju klasycznej baśni, którą należy się delektować. Książka przemyca wiele uniwersalnych prawd o świecie, przemijaniu i tożsamości. Dużym atutem tego wydania jest zawarty w nim sequel – opowiadanie „Dwa Serca”. To ciekawe uzupełnienie historii, może nie niezbędne, ale na pewno interesujące dla fanów uniwersum.
Wizualnie książka zachwyca. Okładka w pastelowych odcieniach podbija bajkowe wrażenie, a szczegółowe, czarno-białe ilustracje wewnątrz wspaniale urozmaicają lekturę.
Werdykt: Bez "wow", ale z sercem
Reasumując, mam mieszane uczucia. Książka jest dobra, fabuła oryginalna, a bohaterowie barwni, ale... czegoś mi tu zabrakło. Nie poczułam tego magicznego "TO", na które liczyłam. Mimo wartości sentymentalnej, w moich oczach jest to pozycja dobra, ale momentami przeciętna. Gdyby nie nostalgia, prawdopodobnie szybko bym o niej zapomniała. To lektura lekka, niewymagająca, idealna jako odskocznia od trudniejszych tematów. Polecam ją ze względu na klimatyczny styl i oryginalność, ale uprzedzam – to specyficzna, spokojna opowieść.

Sara Kałecka
Popkultura pod lupą. Łączę światy: od romantasy po literaturę faktu, od RPG po The Sims. Szczere opinie, które oszczędzą Twój czas i portfel.💰
Więcej o autorze


![[PRZEDPREMIEROWO] "Zakazany układ" K.N. Haner](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZiK-BWv-VCGmthAfFO6Yf3XMRuLqnbpPbUN6boYQ9s8a3aDT7znUF_BkV9Xcp2u5AblJkO4cVk5KqbuLrquDIltM1ZcN1Qor76DacB0kwUWYpTjzHkRk4vs896pMC_qTLurUkiGhByRE/s640/ZAUKLA_okladka_podglad+%25281%2529-1.png)


!["PYŁ" [Ostatni tom trylogii "SILOS] Hugh Howey](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnioki9EQ7mjpbDgGRjl8oQWSfTc48RgQmrIhkV4HrRCxY8PkjmueEP4G_rxCzs7UYlZT1uUAQ_XCfbTK8esKskb9Wfa7o41zaPVJnKzvC5yZgQgUkBaOmbctATu9j8S0yTfxR_Yiyn53B/s640/80509085_2470876029897331_4180066453996699648_n.jpg)
Komentarze: