niedziela, 29 stycznia 2017

"Outliersi" Kimberly McCreight



Tytuł: Outliersi

Autor: Kimberly McCreight

Ilość stron: 380


Wydawnictwo: Czarna Owca

Moja ocena:

~Sara: 9|10
~Klaudia 7|10

Za możliwość przeczytania dziękujemy: Czarna Owca


"Ja bym nigdy nie przestała się z tobą przyjaźnić"



Kimberly McCreight, autorka Outilersów to dla mnie totalna nowość, jest amerykanką i mieszka na Brooklynie z mężem i dwoma córkami. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak wysublimowanym fikcyjnym świat oraz tak skonstruowana powieść, że strona za stroną zostawiała za sobą miliardy pytań, na które odpowiedzi wciąż brak. Outilersi to kolejny thriller, który udało mi się przeczytać i przyznaję, że coraz bardziej podoba mi się dawka emocji, którą dostarczają takie powieści, tytuł jest dość ciekawy i przyznaję, że miałam parę spekulacji na temat jego znaczenia, w żadnym niestety nie miałam racji. 

"Czasem się zastanawiam, czy tata aby nie przestał kochać mamy na długo przed jej śmiercią"

Bohaterowie książki są stworzeni w dość emocjonalny sposób, są barwni i całkowicie odbiegają od standardowego schematu. Historia Wylie, mimo że pogmatwana, to z całą pewnością zadowoli czytelnika. Okazuje się, że Outilersi to zupełnie co innego niż sobie wyobrażałam, wydawało mi się, że będzie to powieść z kłamstwem na kłamstwie, było tak i owszem, ale miała w sobie to coś, czego szuka się w dobrych książkach, wciągającą fabułę i lekkie przymuszenie czytelnika do rozmyślania na temat problemów w niej poruszanych. Powieść czyta się lekko, przeplatana jest barwnymi opisami i dobrymi postaciami, które nie są absolutnie przesadzone, nie popada ze skrajności w skrajność, można powiedzieć, iż jest idealnie wyważona, a z całą pewnością perfekcyjna dla wymagających czytelników. 
Co mogę jeszcze powiedzieć, skoro już od samego początku ją zachwalam? Cóż, na pewno bardziej przypadnie do gustu młodzieży, ale kto wie być może ktoś lubi i takie powieści. Ja osobiście uwielbiam lekkie, fajnie wykreowane czytadełka, zwłaszcza jak jest zimno, wtedy tylko kocyk, ciepła herbatka i książka, a ta jak najbardziej się do tego nadaje.

"Myślisz, że Cassie wie, jak bardzo ją kocham?"

Więc reasumując, książka jest niesamowicie wciągająca, może nie skłania do jakichś strasznie ważnych refleksji, ale  na pewno zmusza do użycia mózgu podczas czytania, przyznaję tym razem nie udało mi się odgadnąć w połowie książki co stanie się na końcu, ale na pewno takie stopniowe odkrywanie sprawiło mi niezwykłą przyjemność, co do zakończenia to mam pewne uwagi, a raczej jedną, JAK MOGŁO SIĘ TAK SKOŃCZYĆ I CZY BĘDZIE KONTYNUACJA, mimo chęci kontynuowania lektury z drugiej strony nie chcę żeby książka miała drugą część, te kobiety… Bo zostawienie tego tak jak jest wprawi czytelnika w lekką nostalgię oraz złość, że nie jest dopowiedziane co działo się później. Kończąc powiem, że warto, a nawet bardzo polecam przeczytać.

Pozdrawiam, Sara ❤



RECENZJA KLAUDII


"Potrzebna mi wiara, że jestem tym, kogo nigdy nie umiałam w sobie dostrzec"

Książka opowiada o dziewczynie o imieniu Wylie. Ma brata, który jest do bólu realistą. Jest też inteligentny i próbuje zyskać aprobatę ojca. Ich tata jest niczym naukowiec. Robi badania nad psychiką ludzi. W momencie rozpoczęcia się tej historii mama Wylie i Gideona nie żyje, ponieważ zginęła w wypadku samochodowym. Nie wiadomo czy nie było to upozorowane zabójstwo. Wylie nie wychodzi z domu, ma ataki paniki, stany lękowe i terapie z doktor Shepard. Gdy oddala się od niej przyjaciółka - Cassie, dziewczyna czuje się osamotniona. Gdy jednak mama jej przyjaciółki przychodzi z prośbą o pomoc w znalezieniu córki, która zniknęła, Wylie nie waha się jej pomóc. Gdy do jej mieszkania przyjeżdża chłopak Cassie, czyli Jasper, a dziewczyna postanawia wyjść z domu, to wtedy zaczyna się ich przygoda. Są oni nawigowani całą drogę przez zaginioną, jednak nie podaje ona żadnych innych informacji. Po drodze spotykają oni różnych ludzi, którzy są dziwni i niebezpieczni. Nie wiedzą komu mogą zaufać, ponieważ nawet intuicja ich zawodzi. Muszą zdawać się tylko na siebie i walczyć o przeżycie. Gdy docierają w miejsce pobytu Cassie, wszystko okazuje się nie takie jakie powinno. Ludzie traktują ich przyjaźnie i powtarzają, że grozi im niebezpieczeństwo, jednak  co Wylie powinna zrobić i komu zaufać? I dlaczego zostali ściągnięci w to tajemnicze miejsce. Po końcówce opowieści można się spodziewać kolejnej części. A tego co stało się dalej dowiecie się po przeczytaniu.
Akcja leci szybko i dzieje się w dość krótkim przedziale czasowym. Bohaterowie odwzorowują dobrze emocje każdego z nas pod względem różnych przeciwności losu  Cały czas się coś dzieje i nie można się się nudzić. Nie wiadomo komu można zaufać, więc jest to jednocześnie wychwytywanie podczas czytania podejrzanych ludzi. Gorąco polecam i dajcie znać jak Wam się spodobała po przeczytaniu :)

/ Klaudia

2 komentarze:

Komentując zostawiasz po sobie niezmywalny ślad i przy okazji motywujesz do działania. Zostaw w komentarzu adres swojego bloga, na pewno odpowiem :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon. Wszelkie prawa zastrzeżone. ©Sara Kałecka