wtorek, 4 lipca 2017

"Replika" Lauren Oliver [PRZEDPREMIEROWO]



Tytuł: Replika

Autor: Lauren Oliver

Ilość stron: 448

Wydawnictwo: Moondrive (Otwarte)

Moja ocena: 10|10


Premiera: 05.07.2017 r.





"Dla mojego serca jest już za późno."



Replika to książka podzielona na dwie perspektywy - Gemmy i Liry (ja zaczynałam od Gemmy), gdy tylko o niej usłyszałam, wiedziałam, że to coś dla mnie. I nawet mogę powiedzieć, że nie myliłam się. Historia obu dziewczyn splata się w niezbyt ciekawych okolicznościach, a całość okryta jest tajemnicą, która nie do końca zostaje wyjaśniona, za którą zginęło już parę ludzi. Z twórczością Lauren Oliver spotykam się po raz pierwszy, ale już wiem, że gdy tylko będę mogła sięgnę po jej inne powieści. Autorka stworzyła bardzo ciekawe postacie, a niebanalna fabuła tylko wzmagała potrzebę dalszej lektury. Usnute przez autorkę otoczenie owiane tajemnicą sprawiło, że gdy tylko musiałam przestać czytać czułam przeogromny niedosyt, natomiast gdy zbliżałam się do końca czytałam coraz wolniej, bo ciężko było mi się z nią rozstać. Sekret, który skrywa w sobie książka jest na tyle intrygujący, że równie dobrze mogłaby powstać bezpośrednia książka, która skupiałaby się głównie na Haven, które wcale nie było takie niebiańskie jak twierdzi nazwa.

"Potwory! Potwory! Spalić Haven do gołej ziemi!"

Autorka nie używa prymitywnego słownictwa, a wręcz przeciwnie, jej styl wymaga sporego zaangażowania w książkę. Nie owija także w bawełnę i potrafi utrzymać napięcie na tyle, że desperacko pragnie się poznać resztę historii, co ciekawe mogę przyznać, że największą przykrość i trudność sprawiło mi skończenie tej historii, gdyż wiele spraw zostało zamiecionych pod dywan, co nieco mnie frustrowało. Książka przyciąga także wizualnie, najbardziej spodobało mi się znaczenie stron wewnątrz, ale okładka jest równie urzekająca i tajemnicza. Kolorystyka jest raczej stonowana i miesza ciepłe i zimne kolory, nie popada w skrajności, a wręcz przeciwnie. Obie bohaterki mają swoje strony okładek, Gemma niebieską, a Lira żółtą. Grzbiet okładki jest koloru intensywnej czerwieni co nieco razi w oczy. Zapomniałam na pewno wspomnieć, że cała akcja toczy się w USA i jest niezwykle dynamiczna, nie sposób się przy niej nudzić. Ogromny plus dla autorki za konkretne opisy, a także bohaterów, których ze strony na stronę nie miało się ochoty udusić,a wręcz przeciwnie, nawet mogę powiedzieć, że mam swojego ulubionego bohatera, o którym niestety nie mogę wam wspomnieć, ponieważ zdradziłabym fabułę, ale wiedzcie, że jest cudowny. Przechodząc do podsumowania, była to książka pełna wrażeń, nie dało się wręcz od niej oderwać. A historia w niej zawarta zapiera dech w piersi, to jest to czego potrzeba nam w te wakacje, nutki tajemnicy, która obudzi w nas prawdziwych poszukiwaczy przygód. Dlatego nie czekajcie i poznajcie tajemnice Haven, które jest tylko przykrywką dla czegoś o wiele, wiele większego.  Polecam z całego serca.

Pozdrawiam Sara

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując zostawiasz po sobie niezmywalny ślad i przy okazji motywujesz do działania. Zostaw w komentarzu adres swojego bloga, na pewno odpowiem :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon. Wszelkie prawa zastrzeżone. ©Sara Kałecka