Tytuł: Lista przebojów Adama Sharpa Autor: Graeme Simsion Ilość stron: 405 Wydawnictwo: Bukowy Las Ocena:5/10
"Krążąc między pracą a barem, zastanawiałem się, co dalej."
Książkę postanowiłam przeczytać ze względu na to, że uwielbiam muzykę. Liczyłam, że historia Adama Sharpa będzie sprawiała, że będzie czuło się tę muzykę.
Mamy tutaj informatyka w średnim wieku, który gra w barze na fortepianie dzięki czemu może dzielić się swoją pasją, jaką jest muzyka i przekazywać za pomocą poszczególnych piosenek słowa, których nie użyłby podczas rozmowy. Pewnego dnia ma okazję zaśpiewać w towarzystwie pięknej kobiety, która niespodziewanie dołącza do jego występu. Mężczyzna jest nią oczarowany.
Jak pewnie łatwo się domyślić, to spotkają się jeszcze nie raz.
Jest to historia miłosna dość zwariowana i również irytująca. Prowadzona w czasie teraźniejszym, jednak duża jej część dzieje się w przeszłości jako wspomnienia.
Angelina jest w związku i mimo że sama nie jest wierna partnerowi, to jednak jest wściekła, gdy jest pewna, że on ją zdradza. Jest tutaj typowe zachowanie kobiety, która szuka przygód, jednak próbuje udawać lepszą niż jest. Dzieje się to w obu częściach jej życia
Tak samo negatywne uczucia budził we mnie Adam Sharp. W czasie jakie toczyły się obecnie trwał w związku, który już pomału się kończył, jednak nie wahał się spotkać z byłą miłością, która mimo tego, że miała narzeczonego była w stanie pod wpływem chwili ulegać pożądaniu.
Nie mam pojęcia czy miała być to nieszczęśliwa historia miłosna o dwójce ludzi, którzy nigdy nie mogą dopasować się do siebie, czy po prostu o kochankach, którzy szukali skoku w bok w swoim poukładanym życiu. Oczywiście to tylko ogólny zarys, bo ich związek przechodził wiele skomplikowanych wyborów i burzliwych okresów.
Lista przebojów była rzeczywiście bogata w dobre piosenki, jednak tytuły przewijały się na kartkach zbyt szybko, więc nie dało się wczuć w historię z muzyką, ponieważ duża część czasu zajmowała szukanie samych utworów.
Zaznaczam, że nie doczytałam tej książki do końca, ponieważ tylko byłam zirytowana zachowaniem bohaterów, a nie na tym polega czytanie dla przyjemności, żeby coś się nie podobało.
Oryginalność sama w sobie jest, aczkolwiek obraz kobiety lekkich obyczajów nie przemawia do mnie. Spodobała mi się natomiast naturalność bohaterów, którą odczuwałam podczas lektury i to, że wszelkiego rodzaju wybory, które czasami musimy podjąć w życiu mogą nieść za sobą ogromne konsekwencje i jedynie od nas samych zależy jak z nich skorzystamy.
Nie mogę polecić "Listy przebojów Adama Sharpa" , jednak może komuś się spodoba. Pozdrawiam. /Black Clare
Mamy tutaj informatyka w średnim wieku, który gra w barze na fortepianie dzięki czemu może dzielić się swoją pasją, jaką jest muzyka i przekazywać za pomocą poszczególnych piosenek słowa, których nie użyłby podczas rozmowy. Pewnego dnia ma okazję zaśpiewać w towarzystwie pięknej kobiety, która niespodziewanie dołącza do jego występu. Mężczyzna jest nią oczarowany.
Jak pewnie łatwo się domyślić, to spotkają się jeszcze nie raz.
Jest to historia miłosna dość zwariowana i również irytująca. Prowadzona w czasie teraźniejszym, jednak duża jej część dzieje się w przeszłości jako wspomnienia.
Angelina jest w związku i mimo że sama nie jest wierna partnerowi, to jednak jest wściekła, gdy jest pewna, że on ją zdradza. Jest tutaj typowe zachowanie kobiety, która szuka przygód, jednak próbuje udawać lepszą niż jest. Dzieje się to w obu częściach jej życia
Tak samo negatywne uczucia budził we mnie Adam Sharp. W czasie jakie toczyły się obecnie trwał w związku, który już pomału się kończył, jednak nie wahał się spotkać z byłą miłością, która mimo tego, że miała narzeczonego była w stanie pod wpływem chwili ulegać pożądaniu.
Nie mam pojęcia czy miała być to nieszczęśliwa historia miłosna o dwójce ludzi, którzy nigdy nie mogą dopasować się do siebie, czy po prostu o kochankach, którzy szukali skoku w bok w swoim poukładanym życiu. Oczywiście to tylko ogólny zarys, bo ich związek przechodził wiele skomplikowanych wyborów i burzliwych okresów.
Lista przebojów była rzeczywiście bogata w dobre piosenki, jednak tytuły przewijały się na kartkach zbyt szybko, więc nie dało się wczuć w historię z muzyką, ponieważ duża część czasu zajmowała szukanie samych utworów.
Zaznaczam, że nie doczytałam tej książki do końca, ponieważ tylko byłam zirytowana zachowaniem bohaterów, a nie na tym polega czytanie dla przyjemności, żeby coś się nie podobało.
Oryginalność sama w sobie jest, aczkolwiek obraz kobiety lekkich obyczajów nie przemawia do mnie. Spodobała mi się natomiast naturalność bohaterów, którą odczuwałam podczas lektury i to, że wszelkiego rodzaju wybory, które czasami musimy podjąć w życiu mogą nieść za sobą ogromne konsekwencje i jedynie od nas samych zależy jak z nich skorzystamy.
Nie mogę polecić "Listy przebojów Adama Sharpa" , jednak może komuś się spodoba. Pozdrawiam. /Black Clare
Nie wiem czy przeczytam tę książkę. Jeśli wpadłaby mi w ręce to pewnie tak, ale szczególnie mnie ona nie kusi. ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie przemawia do mnie ta książka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/
Ech, to ja też sobie odpuszczę, wolę nie zaśmiecać sobie głowy takimi książkami, pozdrawiam ucztadladuszy.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJestem prawie pewna, że jej nie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńJak Tobie się nie spodobała, to pewnie i mnie by się nie spodobała. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOkładka bardzo intrygująca, trochę jak z lat 80'tych a co do treści - przykro mi i dziękuję, że jesteś szczera! To bardzo ważne w recenzjach. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę i słyszę tę pozycję, niestety nie przemawia do mnie.
OdpowiedzUsuńChyba jednak daruję sobie tą pozycję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Luna Fisher
Mojemu Lubemu by się spodobało :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o niej słyszę, nie wiem czy sięgnę, może kiedyś :-)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej i jakoś nie mam ochoty po nią sięgać :/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że książka nie spełniła Twoich oczekiwań, ale świetnie że szczerze o tym piszesz :)
OdpowiedzUsuńBook Beast Blog
To raczej nie mój gust czytelniczy :)
OdpowiedzUsuń