czwartek, 22 marca 2018

TOP 10 "Moje ukochane literackie postacie" - Mężczyźni [UPDATE]

     Chciałam wypuścić tę serię w poprzednim roku, ale widać, że się rozleniwiłam po tych świętach, bez obaw teraz za to pokutuję i nadrabiam zaległości. Top 10 będzie pojawiać się co jakiś czas, tematyka będzie nawet podobna, ale bez obaw, wszędzie będzie wyjaśnienie co i jak. Moje ukochane literackie - Mężczyźni, odnosi się do wszystkich przeczytanych przeze mnie kiedykolwiek książek i mam nadzieję, że spodobają się wam takie luźne posty. [UPDATE] Zaktualizowałam opisy do nich, bo faktycznie tak sucho to wyszło :)



10

\

Cole Holland - Alicja w krainie Zombie

Dlaczego? Cole na samym początku drażnił mnie jak mało kto, ale pokochałam jego chęć walki i zafascynowało mnie jego usposobienie, bo przyznaję był nieco charakterystycznym bohaterem.

9

Bellamy Blake - Misja 100

Ojejku, zanim przeczytałam książki obejrzałam serial i od samego początku kochałam Bellamy'ego (Bellarke 4eva). Najbardziej podobała mi się jego metamorfoza, a co lepsze książka ma niewiele wspólnego z serialem i poniekąd mnie to cieszy, ale nie mogę zbytnio się nad tym rozwodzić żeby ktoś, kto nie oglądał nie miał obrzydliwego spoileru.

8

Eric Walter - Na szczycie

Eric skradł moje serce od samego początku, nie wiem z jakiego powodu, ale bardziej jego lubię niż Seda (wybacz kochany), po prostu dalej wierzę, że może coś jeszcze uda się ugrać w jego sprawie i Reb, choć przyznaję nasza Drama Queen już troszkę namieszała :D

7

Maven Calore - Czerwona Królowa

Jeśli czytacie mnie od jakiegoś czasu to z całą pewnością wiecie, że uwielbiam czarne charaktery (głównie męskie postacie). A Maven to... Ojej nawet nie wiem do końca jak go nazwać, może niezbyt typowy ale Bad boy, który nie może dostać tego czego pragnie.

6

Maxon Schreave - Rywalki

5

Oliver Bright - Ponad wszystko

Olly to facet idealny, może bym go dopadła z nożyczkami i troszkę ogarnęła te włosy, ale i tak go kocham. Zaskarbił sobie moją miłość swoim uporem i ogromnym uczuciem, którym darzył Maddie.

4

Rhysand - Dwór mgieł i furii

Któż go choćby nie kojarzy... Rhys w pierwszym tomie doprowadzał mnie do szału, ale już w drugim i (prawie) trzecim jestem w pełni przekonana o tym, że Rhysand to Rhysand i po prostu nie da się go nie kochać...
3

Gabriel Wolfe - Wizje w mroku

Gabriel był pierwszą postacią, którą pokochałam, mam do niego przeogromny sentyment i gdyby nie to, że nie pamiętam do końca historii, a książka leży i się kurzy czekając na swoją kolej to zapewne już bym was męczyła tym jaki to on cudowny. Myślę, że to raczej szczeniackie zauroczenie złym chłopcem, ale on jednak był tym pierwszym.

2


Książę Kaito - Cinder

Kai to strasznie nietypowy młody mężczyzna, naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem w jaki sposób został wykreowany, inteligentny i przystojny (taaak wiem, troszkę ulegam stereotypom, że tylko ci niezbyt urokliwi są mądrzy, choć może wcale nie, gadam totalnie od rzeczy). W każdym bądź razie bardzo, bardzo lubię go jako postać męską w Cinder.

1

Gabriel Seihval - Dotyk Północy

Chyba mam słabość do imienia Gabriel... No w każdym bądź razie zyskał on pierwsze miejsce nie bez powodu, tym razem nie jest to zły chłopiec (no może próbuje taki być), to czuły mężczyzna  z tajemnicą, która nie może ujrzeć światła dziennego, czy raczej nie może się roznieść, bo ludzie by to z całą pewnością wykorzystali (ojejku, znowu się zapędziłam z tematem). Uwielbiam jego strefę uczuciową, czy może raczej przeobrażenie jego uczucia do Laury. 





Wszystkie zdjęcia pochodzą z googla, ewentualnie z DeviantArt. Przypominam, że to tylko moje wyobrażenie i nie narzucam w żaden sposób wyglądu bohaterów :)
Macie swoje typy ulubionych mężczyzn?
Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon. Wszelkie prawa zastrzeżone. ©Sara Kałecka