Szukam zakładki...
The World of Lore. Potworne istoty - Lekcja anatomii strachu.

The World of Lore. Potworne istoty - Lekcja anatomii strachu.

11/16/2018
Wszystko zaczęło się od niewinnego buszowania w internecie. Znacie ten stan, kiedy szukacie jednej rzeczy, a kończycie o trzeciej nad ranem w najciemniejszych zakamarkach sieci? Tak właśnie natrafiłam na serial „Lore”. Narratorem był tam niejaki Aaron Mahnke – człowiek o głosie, który potrafi sprawić, że ciarki przechodzą po plecach. Zafascynowana, sięgnęłam po książkę, będąc święcie przekonana, że dostanę zbiór mrocznych opowiadań z fabułą, typową beletrystykę grozy. Bardziej mylić się nie mogłam. To, co trzymałam w rękach, nie było horrorem w tradycyjnym sensie. Zamiast wymyślonych historii, dostałam bilet do pierwszego rzędu na wykład o ludzkim strachu, folklorze i potworach, które (podobno) istniały naprawdę.

The World of Lore. Potworne Istoty

Aaron Mahnke, 2018 | Lit. Faktu & Reportaż, Weirdcore/Dreamcore

Zysk i S-ka 376 stron
Wszystko zaczęło się od niewinnego buszowania w internecie. Znacie ten stan, kiedy szukacie jednej rzeczy, a kończycie o trzeciej nad ranem w najciemniejszych zakamarkach sieci? Tak właśnie natrafiłam na serial „Lore”. Narratorem był tam niejaki Aaron Mahnke – człowiek o głosie, który potrafi sprawić, że ciarki przechodzą po plecach. Zafascynowana, sięgnęłam po książkę, będąc święcie przekonana, że dostanę zbiór mrocznych opowiadań z fabułą, typową beletrystykę grozy. Bardziej mylić się nie mogłam. To, co trzymałam w rękach, nie było horrorem w tradycyjnym sensie. Zamiast wymyślonych historii, dostałam bilet do pierwszego rzędu na wykład o ludzkim strachu, folklorze i potworach, które (podobno) istniały naprawdę.
"Muzykę mamy we krwi. W duszy. Ludzkie życie, czy to koczowniczego łowcy z epoki paleolitu, czy współczesnego ucznia szkoły średniej, bez niej byłoby niekompletne. Ona gra na naszych uczuciach. Inspiruje nas. Pomaga zapamiętać ważne wydarzenia i dla wielu ludzi na świecie jest formą kultu. Muzyka jest... no cóż, jest życiem.
Jednak częścią życia jest też śmierć."

Encyklopedia koszmarów

Potworne istoty” to książka, która prawie nie ma fabuły – i jest to jej największa zaleta. To zbiór opowieści, faktów i teorii o wampirach, wilkołakach i innych nadprzyrodzonych stworach. Autor serwuje nam masę ciekawych faktów, dodając od siebie wiele „smaczków”, które przyprawiają o gęsią skórkę. To nie jest sucha encyklopedia, ale fascynująca podróż przez wieki przesądów. Całość uzupełniają genialne grafiki. Ilustracje są przerażające, mają świetną kreskę i budują klimat niepokoju skuteczniej niż tysiąc słów.

Książka vs. Serial: Dwa różne światy

Ta recenzja będzie nieco inna, bo muszę porównać papierowy pierwowzór z jego ekranizacją (i podcastem). Rozbieżność między nimi jest ogromna i – o dziwo – bardzo ciekawa.

  •  Książka: Gawędziarz przy ognisku Tutaj dostajemy fakty i teorie oprawione w specyficzną narrację. Podczas czytania czułam się tak, jakby Aaron Mahnke siedział tuż obok mnie, gestykulował i opowiadał te historie bezpośrednio do mojego ucha. Ta forma „gawędy” bardzo przypadła mi do gustu. Jest intymna, bezpośrednia i rzadko spotykana w literaturze faktu.
  • Serial: Fabularyzowany dokument W produkcji Amazon Prime, choć narratorem również jest Mahnke, forma jest zupełnie inna. Tu jesteśmy obserwatorami odgrywanych scenek. Pojawia się fabuła i aktorzy (w tym świetna Holland Roden, którą bardzo lubię – duży plus dla produkcji!). Co ciekawe, historie w serialu i w książce często się nie pokrywają. To dwa komplementarne dzieła, a nie kopia 1:1.

Minimalizm kontra mrok

Wizualnie książka stawia na minimalizm. Okładka operuje tylko trzema kolorami: czarnym, czerwonym i białym. Szału nie ma, ale jest estetycznie i czytelnie. Z kolei oprawa graficzna serialu jest niezwykle niepokojąca, wręcz brudna i mroczna – co idealnie oddaje charakter podcastu, od którego wszystko się zaczęło.

•••

Werdykt: Multimedialna groza

Reasumując, Aaron Mahnke stworzył imperium grozy, które warto poznać w każdej formie. Autor ma ciekawe pióro i talent do wyciągania na światło dzienne zapomnianych legend. Serdecznie polecam cały pakiet: książkę, serial oraz podcasty (dostępne na oficjalnej stronie autora). Każde z tych mediów oferuje nieco inne doświadczenie, ale wszystkie łączy jedno: sprawią, że zaczniecie się zastanawiać, co czai się w ciemności. Będę śledzić twórczość Mahnke, bo facet wie, jak opowiadać o tym, czego się boimy.

👻 Folklor, fakty i geneza potworów.

Sara Kałecka

Popkultura pod lupą. Łączę światy: od romantasy po literaturę faktu, od RPG po The Sims. Szczere opinie, które oszczędzą Twój czas i portfel.💰

Więcej o autorze
Podaj dalej:

Karta Stałego Czytelnika

Nie pozwól, by umknęła Ci dobra historia. Zapisz się na powiadomienia.

Komentarze:

Zostaw komentarz