sobota, 16 lutego 2019

"Zawisza Czarny - wielka wojna" Szymon Jędrusiak


Tytuł: Zawisza Czarny - wielka wojna Autor: Szymon Jędrusiak Ilość stron: 384 Wydawnictwo: Bukowy Las Moja ocena: 4/10
"-Chciwość cię zgubi.
-Chciwość jest dobra."
     Do książki o naszym polskim rycerzu nie zabierałam się długo, jednak opornie szło mi jej czytanie. Wcale nie dlatego, że była nudna. Po prostu mając do czynienia z tak wieloma wydarzeniami i postaciami potrzebowałam spokoju, aby zapamiętać postacie i połączyć niektóre wątki z tym, czego uczono nas w minionych latach na historii.
     Jesteśmy o krok przed bitwą pod Grunwaldem, która miała miejsce w 1410 roku. Cofając się do początku piętnastego wieku, już na wstępie poznajemy ludzi, których szczerze mówiąc ciężko spamiętać. Zgłębiamy się też w problemy ówczesnej Polski i relacje z innymi państwami.
Zawisza Czarny, czyli rycerz herbu Sulima przedstawiony został nie tylko jako najznamienitszy wojownik ojczyzny, ale też pełen sprytu szpieg, który wykorzystuje swoje umiejętności perswazji, siłę, można powiedzieć, że również urok osobisty do tego, aby osiągnąć zamierzone cele.
     Nie ukrywam, że ta pozycja książkowa szła mi bardzo opornie. Wydarzenia nie były aż tak ciekawe, a ludzi było tak wielu, że po kilkudziesięciu stronach nie miałam ochoty wertować ich, aby przypomnieć sobie gdzie wystąpiła dana postać wcześniej. To sprawiło, że po każdym jej odłożeniu na półkę wiedziałam, że nieprędko do niej wrócę, aby ją kontynuować.
     Kolejnym minusem były chwilami zbyt długie niepotrzebne opisy. Sprawiało to wrażenie podręcznika, a myślę, że bez nich czytałoby się szybciej, a sama powieść byłaby ciekawsza.
Teraz czas skupić się na plusach, a ich również kilka było. Między innymi rozdziały były krótkie i zawierały przerywniki akcji w danym momencie, autor przenosił nas gdzie indziej, a my mogliśmy przerwać na chwilę czytanie bez gubienia się w obecnym wątku.
Jest tu ogrom informacji, które może nie dla wszystkich będą interesujące, ale pasjonatów historii na pewno ruszą.
     Było wiele akcji, zdrad, spisków i intryg, co napędzało akcję. Nie skończyłam, bo nie chwyciła mnie za serce na tyle, aby opóźniać czytanie tych, które bardziej trafiły w moje gusta.
Chciałabym napisać o tej książce coś więcej, jednak ile można marudzić? Nie wszystkie dzieła będą wpasowywały się w nasze gusta i nie zawsze będziemy zgadzać się z czyjąś opinią.Czas, który na nią poświęciłam nie uważam za zmarnowanego, aczkolwiek sądzę, że to nie okres na ten rodzaj literatury.
     Czy polecam? Jeśli jesteście zainteresowani historią, to polecam jednak sięgnąć do materiałów, które nie będą fikcją literacką. Natomiast jeśli chcielibyście poznać Zawiszę Czarnego jako polskiego Jamesa Bonda piętnastego wieku, to myślę, że pozycja będzie dla Was dobra. 
/Black clare

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując zostawiasz po sobie niezmywalny ślad i przy okazji motywujesz do działania. Zostaw w komentarzu adres swojego bloga, na pewno odpowiem :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon. Wszelkie prawa zastrzeżone. ©Sara Kałecka