sobota, 26 grudnia 2020

"Harry Potter i Czara Ognia" J.K. Rowling

 Tytuł: Harry Potter i Czara Ognia  Autor: J.K. Rowling Tłumaczenie: Andrzej Polkowski  Wydawnictwo: Media Rodzina  Ilość stron: 768  Moja ocena: 9,5|10

"Zagłuszanie bólu na jakiś czas sprawia, że powraca ze zdwojoną siłą."
     Któż, chociażby nie kojarzy Harry’ego Pottera, niech pierwszy rzuci kamieniem. Dla mnie to nie tylko wspomnienie dzieciństwa, ale także powrót do ukochanej serii i ponowne przeżywanie świetnych przygód. Przyznam, że nie mogłam się doczekać, aż dotrę do Czary Ognia, to moja ulubiona część z wielu względów, takich jak, chociażby Turniej Trójmagiczny.


     Harry jak zwykle przebywa podczas wakacji u Dursleyów, w kwestii ich relacji nic się nie zmieniło, no może poza tym, że Dudley ma dietę, a przez to też i młody Potter ma głodować. Jednak wystarczająco dobrze udało nam się poznać tego cwaniaka, żeby wiedzieć, że i z tej sytuacji nieźle wybrnął. Chłopiec ma już czternaście lat, dalej oczywiście uczęszcza do Hogwartu. Jest inteligentny i przebiegły, przede wszystkim lojalny i nieco już zirytowany zainteresowaniem, które wzbudza wśród innych. Trzeba przyznać, że należy do dosyć odważnych osób, choć często podejmuje niepotrzebne ryzyko. Harry jest nieco zagubiony, nie czuje zbyt dużej przynależności, zmienia się to tylko wtedy, gdy ma przy sobie bliskich, co w sumie jest dosyć zrozumiałe. Lubiłam go, w sumie dalej go lubię, trochę za brawurę, trochę za lojalność i trochę za to, że był w porządku.

"Nadejdzie czas, w którym będziecie musieli wybierać między tym, co słuszne, a tym, co łatwe."

     Reszty nikomu raczej nie trzeba przedstawiać – Ron i Hermiona to nieodłączni przyjaciele Harryego – którzy mimo wielu trudów są z nim i go wspierają, można śmiało powiedzieć, że to nierozłączne trio. Hagrid jest równie dobrym przyjacielem, bardzo pomaga Harry’emu, w sumie nie tylko w tym tomie. Potem mamy Weasleyów, każdy jest naprawdę miły i pomocny, nawet Percy. Największe wrażenie robi na mnie (zawsze) Molly Weasley, która przyjmuje młodego Pottera jak członka rodziny, zagłaskałaby go wręcz i to mi niezwykle imponuje. Chciałabym bliżej poznać Cedrika, choć niestety autorka nie poświęciła mu zbyt wiele czasu. Myślę, że wszyscy wiemy, jak kończy.


     Fabularnie Czara Ognia nie zawodzi – najpierw mamy mistrzostwa świata w Quidditchu, a potem Turniej Trójmagiczny, zatem nie możemy zarzucić Rowling nudy, ogólna kwintesencja Harry’ego – mamy sporo magii, emocji – tych dobrych i tych złych, magicznych stworzeń, tajemnic, a także kłopotów, których Harry nie potrafi ominąć. Uwielbiam Hogwart, każdy sekret, który skrywa, a który potem dane jest nam poznać (albo i nie). Autorce nie można też zarzucić braku wyobraźni, wykreowanie czegoś tak wielkiego i chwytliwego zarazem jest sporym wyczynem, a kolejnym jest przekazanie „tego” w sposób lekki, przyjemny i wciągający. J.K. Rowling ma dobre pióro – przyjemne w odbiorze, dosyć charakterystyczne. Język ogólnie nie należy do zbyt wymagających, jednak wiadomo, że znajdziemy tu typowe określenia z tego uniwersum, aczkolwiek zostaje to wyjaśnione w książce, bądź pozostaje łatwe do znalezienia. 

"To dziwne, ale kiedy człowiek się czegoś boi i oddałby wszystko, byle tylko spowolnić upływ czasu, czas ma okropny zwyczaj przyspieszania swego biegu."

     Zdecydowanie okładka Czary Ognia jest jedną z moich ulubionych, w summie w każdym wydaniu – jednak to, które posiadam (z ilustracjami od Jonny’ego Duddle’a) wydaje się być najbardziej dynamiczna. Podoba mi się również kolorystyka.


     Reasumując, Czara Ognia to świetna część – bardzo dynamiczna, zaskakująca i mimo wszystko emocjonalna. Harry ponownie wybrnął z kłopotów, poniósł pewne ofiary i momentami był trochę nieudolny (pod względem uczuć czy emocji), ale można było to spokojnie usprawiedliwić wydarzeniami, które go dotknęły. Jest to kolejna część, która ukazuje siłę prawdziwej przyjaźni. Bardzo lubiłam i lubię bohaterów tej serii, są barwni i niezwykle charakterystyczni, a słownictwo zapadnie w pamięci na długo. Szczerze polecam, nie tylko Czarę Ognia, ale także poprzednie tomy, każdy ma w sobie wiele magii, przyjaźni i znajdowania swojego miejsca na ziemi.


Pozdrawiam, Sara ❤

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując zostawiasz po sobie niezmywalny ślad i przy okazji motywujesz do działania. Zostaw w komentarzu adres swojego bloga, na pewno odpowiem :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon. Wszelkie prawa zastrzeżone. ©Sara Kałecka