sobota, 24 lipca 2021

Gorący Cykl Wakacyjny: AGATA SUCHOCKA


Agata Suchocka debiutowała już dosyć dawno, nie ogranicza się do jednego gatunku i ja w tym roku miałam okazję czytać Underground, który może niekoniecznie przypadł mi do gustu, ale miał dosyć interesujący klimat, mam jeszcze jedną książkę autorki, którą z pewnością przeczytam, a was w tym czasie zapraszam na wywiad :)

1. Mawia się, że Paryż to miasto zakochanych, a według Pani, jaka jest najlepsza sceneria na gorącą wakacyjną przygodę?

Bardzo seksowna wydaje mi się rodzima przyroda: jeziorko wśród szuwarów, szemrzący strumień, skryta przed oczyma ciekawskich polana. Wielkie miasta wyglądają idealnie tylko na pocztówkach, rzeczywistość często przynosi rozczarowanie – tłumy turystów, śmieci na ulicach i nikłe poczucie bezpieczeństwa, gdy się usiłuje w nocy spacerować bocznymi, malowniczymi uliczkami…

2. Idealny romans na lato to...? Jakie trzy gorące powieści zabrałaby Pani ze sobą na wakacje?
Koniecznie „Cheri” Colette, którą właśnie skończyłam czytać po raz czwarty. I może baśniową tetralogię Anne Rice o śpiącej królewnie…?

3. A jakie trzy tytuły (nie można wskazać książki swojego autorstwa) poleciłaby Pani swoim czytelniczkom na letni urlop?

Lato to dobra pora na sięgnięcie po klasykę, bo umysł jest wypoczęty i dobrze znosi wyzwania. Może Jane Austen? Albo coś Rodziewiczówny? „Rozważną i romantyczną”, „Między ustami a brzegiem pucharu” i „Romea i Julię”! ;)

4. Gdyby Pani mogła poznać amanta jednej z powieści erotycznej/romansu, kim byłby ów wybranek? ;)
Zdecydowanie Cheri, czyli Fred z powieści Colette! Przepiękny i idealnie pusty, chłopię, które wyglądem nadrabiało brak charakteru, bezwolny, uległy, zafascynowany starszą kobietą! No i może jeszcze tajemniczy wędrowiec z „Czekolady” Joanne Harris?

5. Wyspy Bora Bora od lat wywołują uśmieszek na twarzy, ale... Gdyby znalazła się Pani na bezludnej wyspie, jakich 5 przedmiotów chciałaby Pani mieć przy sobie?

Niedawno odpowiadałam na podobne pytanie. Mam bardzo złe doświadczenia z lata spędzonego na Florydzie. Pogoda jest PIEKIELNA, więc na pewno krem z filtrem 100, pareo wielkie jak spadochron, kapelusz z ogromnym rondem, saperka i porządny nóż!

6. Który motyw w romansach/powieściach erotycznych jest Pani ulubionym: hate-to-love/ mafijny/ friends-to-lovers?

Żaden z powyższych, a już tą falą „romansów mafijnych” czuję się przytopiona… Lubię zderzenie dwóch różnych światów, motyw wzajemnego poznawania się, burzenia stereotypów, miłości obsesyjnej, niemożliwej, beznadziejnej. Nie musi być happy endu, wolę nawet, gdy go nie ma. Lubię miłość bolesną, tragiczną, straconą. No i motyw „odwróconego Kopciuszka”, gdzie to kobieta jest stroną dominującą, zdobywającą, odbierającą niewinność chłopakowi.

7. Co jest Pani bliższe: powieści przesycone erotyzmem czy subtelne romanse?
Ale co rozumiesz przez „erotyzm”? Mam wrażenie, że dziś błędnie słowem „erotyzm” określa się po prostu porno. Czy erotyzm jest wówczas, gdy kamera wjeżdża w majtki? Według mnie nie. Erotyzm jest wtedy, gdy w fascynacji długą osobą gubimy siebie. Lubię erotyzm psychologiczny, ukazanie wzajemnej obsesji, uczucia, które zaciera zdrowy rozsądek. Jeśli mam wybierać między porno a subtelnością, to ZAWSZE wybiorę to drugie. Co nie znaczy, że pogardzę mocną sceną napisaną pięknie i zostawiającą pole dla wyobraźni.

Skojarzenia letnio-wakacyjne do:


Woda
A może by tak ognisko?? ;) I gitara!!!
Kąpiel w jeziorze
Aktywny wypoczynek
Ciche poranki
Jedzenie
Elegancja plażowa




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując zostawiasz po sobie niezmywalny ślad i przy okazji motywujesz do działania. Zostaw w komentarzu adres swojego bloga, na pewno odpowiem :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon. Wszelkie prawa zastrzeżone. ©Sara Kałecka