[CYKL RESO] "Ludzie i gady" Mariusz Sepioło

Tytuł: Ludzie i gady Autor: Mariusz Sepioło Wydawnictwo: Czerwone i Czarne Liczba stron:328 

Tam najbardziej brakuje tego czegoś. Ich zapachu? Spojrzenia? Nie wiem jak to panu wytłumaczyć. Bo kobieta to nie tylko seks, czy pan to rozumie?

Dzisiejszym tytułem rozpoczynam coś, o czym myślałam już od jakiegoś czasu.
Zdaję sobie sprawę, że każdy z obecnych czytających nasze codzienne posty ma różne preferencje dotyczące wyboru literatury na wolną chwilę. Są też osoby, które szukają czegoś nowego, albo o konkretnej tematyce i zakres tematów jest tak szeroki, że wątpliwym jest, aby wszystkie znalazły się u nas (albo chociaż drobna ich część). 

Ze swojej strony postanowiłam jednak od czasu do czasu wstawiać książki, które czytuję w ramach kierunku studiów. Niekoniecznie będę skupiała się na samej recenzji, a na czym skupia się dana pozycja. Stąd też forma będzie raczej krótka. 
Jeśli ktoś odnajduje się w podobnych klimatach, to zachęcam do komentowania oraz polecania pozycji, które mogłyby nie tylko się tutaj pojawić, ale zostać polecone innym czytelnikom (w tym mnie) o jakiejś literaturze, która mogłaby być wartościowa, a może zwyczajnie ciekawa.

Ludzie i gady to książka, którą ciężko nazwać byłoby naukową. Została wydana w 2017 roku i zawiera w sobie wyłącznie opowieści ludzi, którzy spędzili jakiś czas za kratami. Historie są różne, a wypowiadających się skazanych jest tak dużo, że nie sposób jest ich zapamiętać - zwłaszcza, że mamy podane imiona i lata wyroku (najprawdopodobniej zmienione ze względu na chęć zachowania anonimowości). Do tego ich wypowiedzi są pocięte i powklejane w rozdziały o odpowiedniej tematyce. 
To coś, co czyta się szybko, a niekoniecznie dobrze.
Nie sądzę, że można byłoby pozycję traktować jako rzetelną. Dostajemy od autora to, co mówią skazani, jednak czy możemy traktować to jako prawdę? Niekoniecznie. 

Warto wiedzieć, że taki tytuł istnieje. Nie uważam, żeby sięgnięcie po niego, czy też pominięcie go cokolwiek zmieniło. Najciekawszym aspektem tej lektury była możliwość podłapania słówek używanych w tym specyficznym środowisku osadzonych, jednak dla chcącego nic trudnego - można takie informacje znaleźć również w Internecie. 

Pozdrawiam
Klaudia