Szukam zakładki...
TY – uroczy stalker i literacka obsesja

TY – uroczy stalker i literacka obsesja

3/16/2023

Ty

Caroline Kepnes, 2019 | Kryminał & Sensacja

W.A.B. 414 stron
Muszę przyznać szczerze, że zanim zagłębiłam się w literacki świat Joego Goldberga, miałam już okazję poznać jego ekranową wersję, która, nie ukrywam, zyskała moją sympatię już od pierwszych chwil. Czytając "Ty" autorstwa Caroline Kepnes, zastanawiałam się, na ile książkowy pierwowzór sprosta temu serialowemu wizerunkowi. Na całe szczęście, szybko odkryłam, że choć historie te różnią się pewnymi niuansami, to esencja pozostała ta sama: wciągająca opowieść o obsesji, podsycana niepokojącą, lecz urzekającą narracją. Nawet polecajka Stephena Kinga, widniejąca na okładce, choć nieco na wyrost w kwestii przerażenia, ma w sobie ziarno prawdy, jeśli chodzi o hipnotyzującą naturę tej prozy. Mam słabość do nietypowych i złożonych bohaterów, a Joe Goldberg z pewnością do takich należy.
"Jedną z rzeczy, których nauczyłem się przez niespełna pięćdziesiąt lat na tym świecie, jest to, że jeśli nie zaczniesz od szalonej, szalonej miłości, takiej miłości, o której śpiewa Van Morrison, wtedy nie starczy ci energii na całe życie."

Joe Goldberg – sympatyczny psychopata z sąsiedztwa

Nie ukrywam, że Joe to postać specyficzna. Z pozoru zwyczajny sprzedawca książek w East Village, miły, niepozorny, taki, jakich spotykamy dziesiątki. Ale za tą fasadą kryje się coś znacznie mroczniejszego – niezwykle precyzyjny i ciekawski stalker. To, co mi się w nim podobało najbardziej, to jego autentyczni wewnętrzny monolog. Choć Joe jest postacią negatywną, jego humor i pewna nieporadność w sferze uczuciowej sprawiają, że polubiłam go, tak po ludzku. Narracja pierwszoosobowa, prowadzona bezpośrednio z jego perspektywy, była tu strzałem w dziesiątkę. Umożliwiło mi to wniknięcie w jego myśli, zrozumienie motywacji, a co za tym idzie, dostrzeżenie złożoności tej postaci. Joe nie jest czarno-biały; jest pełen niuansów, które Kepnes zgrabnie przedstawiła, dając nam wgląd w jego potrzeby i skrzywione postrzeganie miłości.
"Nie odpowiadasz. Masz tę samą wadę co wszystkie książki w księgarni: skończyłaś się, zostawiłaś mnie, odeszłaś na zawsze."

Guinevere Beck – irytująca muza i katalizator

Przechodząc do jego obiektu westchnień, Guinevere Beck, muszę przyznać szczerze, że to postać, która działała mi na nerwy. Jest barwna i charakterna, to fakt, ale jej niezdecydowanie, infantylność i notoryczne kłamstwa sprawiły, że nie potrafiłam jej obdarzyć sympatią. Beck, z jej skłonnością do dramatów i wyraźnymi problemami z autorytetami, wydaje się doskonałym, choć irytującym, katalizatorem dla obsesji Joego. Jest idealnym przeciwieństwem spokojnej fasady głównego bohatera. Cała ta relacja, napędzana wewnętrznymi monologami Joego, tworzy dynamiczną i wciągającą opowieść, która, choć nie jest wymagająca, to utrzymuje czytelnika w nieustannym napięciu i ciekawości.

Hipnotyzująca narracja i serialowa okładka

Fabularnie "Ty" jest powieścią dosyć oryginalną. Choć nie zaskakuje nagłymi zwrotami akcji w sposób typowy dla thrillerów, to nadrabia to niezwykle przyjemnym piórem i przystępnym językiem. Styl Kepnes jest lekki i płynny, co sprawia, że książkę pochłania się błyskawicznie. Cały klimat tej historii, balansujący między czarnym humorem a autentycznym studium obsesji, sprawia, że jest ona niezapomniana. Czytało mi się wyjątkowo przyjemnie, a szybka akcja sprawiała, że lektura była relaksująca – można było się przy niej odprężyć, bo nie wymagała nadmiernego skupienia na skomplikowanej intrydze, lecz raczej na psychice protagonisty. Nie ukrywam, że mam ogromną słabość do tak charakternych bohaterów, nawet tych negatywnych – to właśnie oni nadają historiom ten niepowtarzalny, pikantny smak.

Kwestia okładki to już drobiazg, ale muszę o tym wspomnieć. Choć grafika jest klimatyczna, mam słabość do oryginalnych wydań bez "nalepki" Netflixa. Rozumiem marketing, ale wolę, gdy serialowe akcenty nie są wtopione w główną grafikę. Na szczęście, ta mała estetyczna wada nie wpłynęła na moją ogólną pozytywną opinię na temat samej treści. Dynamiczna fabuła i to wyjątkowe, specyficzne poczucie humoru Joego zrekompensowały mi ten detal z nawiązką.
"Problem z książkami polega na tym, że kiedyś się kończą. Uwodzą cię. Rozkładają przed tobą nogi i wciągają cię do środka. Wchodzisz w nie głęboko, zostawiając wszystko, co miałeś, zrywasz wszelkie więzy łączące cię ze światem i podoba ci się w nich, i już nie potrzebujesz więzów, rzeczy, i wtedy książka się kończy. Treść ulatuje. Przewracasz stronę, a tam nic nie ma."
•••

Werdykt: Wciągające studium obsesji

Reasumując, "Ty" to idealny przykład książki, która udowadnia, że można zaintrygować czytelnika, nie uciekając się do najbardziej krwawych czy szokujących scen, lecz skupiając się na mrocznej psychologii i charyzmie antybohatera. To wciągająca, dynamiczna i szalenie subiektywna lektura, która pozostawia czytelnika z chęcią poznania dalszych losów tego uroczego, lecz niebezpiecznego księgarza. Polecam zarówno osobom, które znają już serial, jak i tym, którzy dopiero chcą wejść w ten świat.


Hipnotyzująca obsesja

Sara Kałecka

Popkultura pod lupą. Łączę światy: od romantasy po literaturę faktu, od RPG po The Sims. Szczere opinie, które oszczędzą Twój czas i portfel.💰

Więcej o autorze
Podaj dalej:

Karta Stałego Czytelnika

Nie pozwól, by umknęła Ci dobra historia. Zapisz się na powiadomienia.

Komentarze:

Zostaw komentarz