"Życie jest przyjemne. Śmierć jest spokojem, Tylko ten moment między jednym a drugim bywa kłopotliwy."
Motyw książki w książce i lekki styl autorki
Zacznijmy może od tego, że autorka zabrała nas w podróż do świata fantastyki młodzieżowej, który jest naprawdę oryginalny. Jest tu motyw, który szczególnie polubiłam – mowa o koncepcji książki w książce. Nie jest to coś, co często spotykam, a kiedy już na to trafiam, zazwyczaj oznacza to wciągającą i nietuzinkową lekturę. W tym przypadku się to potwierdziło. Historia wciągnęła mnie niemal od pierwszej strony, a to za sprawą bardzo przystępnego języka i naprawdę przyjemnego pióra, dzięki któremu czytanie nie jest wymagające, a dynamiczna akcja płynnie przechodzi w rozbudowane refleksje bohaterek."Moira Byrne nie wierzyła w przeznaczenie, wierzyła jednak w prawdziwą miłość i porozumienie dusz. Dusz związanych ze sobą nie tylko węzłem małżeńskim, lecz nieodwołalnie splecionych, zszytych na zawsze nićmi Losu. Gdyby je rozedrzeć, poleje się krew."
Adelle i Connie – ogień i woda w świecie intryg
Sercem tej powieści są oczywiście bohaterki – Adelle i Connie. Choć są jeszcze młode, mają w sobie tak dużo charakteru, że nie sposób przejść obok nich obojętnie. Ich kreacja jest interesująca i różnorodna, co sprawia, że potrafią wzbudzić całe spektrum emocji. Adelle to postać specyficzna, z pewnością wyróżniająca się na tle innych. Ma swój indywidualny styl i ogromną fascynację paranormalnymi zjawiskami, a także powieścią „Moira”. Nie można jej odmówić optymizmu i niesamowitego uporu w dążeniu do celu. Mam wrażenie, że to właśnie tacy charakterni, nieco oderwani od ziemi bohaterowie, wprowadzają do fabuły najwięcej życia.
Z kolei Connie to jej totalne przeciwieństwo, co tylko dodaje dynamiki ich relacji. Connie jest lekkoatletką, zdecydowanie bardziej stąpającą po ziemi, bliżej jej do sceptycyzmu i realizmu. Oczywiście łączy je owa pasja do „Moiry”, ale jej postawa jest o wiele bardziej wyważona. Mimo to, za przyjaciółkę skoczyłaby w ogień. Ta mieszanka charakterów, gdzie jedna wierzy w przeznaczenie i porozumienie dusz, a druga podchodzi do życia z dużą dawką sceptycyzmu, sprawia, że ich relacja jest autentyczna i barwna. Autorka świetnie pokazała, jak różne osoby mogą być połączone wspólną pasją i jak ta więź może być silna, nawet jeśli ich spojrzenie na świat znacząco się różni.
"Niektórym dziewczętom z wiekiem przybywa rozumu, ale innym uroda go odbiera."
Klimat, mrok i fabularne zaskoczenia
Cała powieść jest przesiąknięta mrocznym i charakterystycznym klimatem. Jest to lektura, która oferuje nie tylko ciekawe tło fabularne, ale też niezłe zwroty akcji, które sprawiają, że nawet jeśli z początku wydaje się, że znamy kierunek, to finał potrafi zaskoczyć. Długo nie miałam w rękach fantastyki młodzieżowej, która tak mocno by mnie wciągnęła swoim wykonaniem.•••
Werdykt: Czy warto otworzyć Księgę?
Reasumując, „Księga Żywych Sekretów” to z pewnością interesująca i wciągająca propozycja, zwłaszcza dla tych, którzy, tak jak ja, mają słabość do barwnych i autentycznych bohaterów oraz lubią, gdy powieść ma w sobie ten specyficzny, mroczny pazur. Kwestia zakończenia jest na tyle obiecująca, że od razu mam ochotę na więcej. Szczerze polecam.
Świetna!

Sara Kałecka
Popkultura pod lupą. Łączę światy: od romantasy po literaturę faktu, od RPG po The Sims. Szczere opinie, które oszczędzą Twój czas i portfel.💰
Więcej o autorze





![[CYKL RESO] "Beze mnie jesteś nikim. Przemoc w polskich domach" Jacek Hołub](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcvnpeHozO4yR_YtQTaE-K0P0auuCW-gnlGbR6Sd2BOPIdNa3zzbZY6d0NSAgOB3nZoIc4mvbicp1Qi4zHigzIsn1C4Zuey1y5oMw6s0k_NFhzQ0EFMvVQxY1Vucuw6Pbe-4s8abyKWrRWJxK6kIOGLjwLut0zz_phyKwQkJxU4Olo373cIA_AtU4oCgr0/w450-h640/920336-352x500.jpg)
Komentarze: