Szukam zakładki...
"Mitologia hawajska. Legendy o duchach i bogach" William Drake Westervelt

"Mitologia hawajska. Legendy o duchach i bogach" William Drake Westervelt

9/30/2025

 


Tytuł: Mitologia hawajska. Legendy o duchach i bogach  Autor:  William Drake Westervelt Tłumaczenie: Tomasz Kupczyk Wydawnictwo: Replika Liczba stron: 320

"Ohana znaczy rodzina, a w rodzinie nikogo się nie odtrąca ani nie porzuca" 
 Lilo & Stitch

Nie odchodząc od tematyki baśni i legend, tym razem przenosimy się w konkretne miejsce - na Hawaje, które są wulkanicznym archipelagiem wysp i jednocześnie jednym ze stanów Stanów Zjednoczonych.

Z czym się kojarzą? Mi na pewno z tańcem hula, dziką roślinnością i rzecz jasna bajkami, których akcja dzieje się właśnie na Hawajach (czy mamy tu fanów Lilo i Stitcha?)
Sam autor uważany jest za autorytet w zakresie folkloru Hawajów. Napisał wiele artykułów oraz książek o tej tematyce, a choć Mitologia hawajska pojawiła się w Polsce dopiero w tym roku, to nie jest ona świeżynką. Może świadczyć o tym fakt, że autor zmarł w 1939 roku.

Pozycja jest wielką zbieraniną mitów i legend. Nie ma w niej żadnych informacji o samych Hawajach, które mogłyby posłużyć za informacje, bądź ciekawostki, natomiast za pomocą opowieści, możemy stopniowo odkrywać jak postrzegali swoje otoczenie ich mieszkańcy.
Bardzo wiele z nich przedstawia krainy pełne niesamowitych stworzeń i zjawisk, a choć bez wątpienia zachwycają, są jednocześnie pełne okrucieństwa i brutalności. To nie do końca historie w których ostatecznie dobry bohater pokonuje złego - tu wszystko może się wydarzyć.

Widzimy diametralną różnicę między tym jak wierzenia kształtowały się na Hawajach, a w bliżej nam kulturowo regionach. Duży nacisk tam kładzie się na życie w społeczności, relacji z duchami, które są częścią natury. Pojawiają się obrzędy, składanie ofiar oraz surowe kary związane ze złamaniem zasad.

Baśnie odbiegają od tego co znamy i jestem zdziwiona, że pomimo takiego potencjału do ich wykorzystania choćby w kinematografii, są one nieznane szerszemu gronu odbiorców. 
Problem nastręczały mi bohaterowie z niecodziennymi dla Europejczyków imionami i równie zagmatwanymi historiami, które momentami wpadają w totalny chaos.

Bez wątpienia jest to jakaś ciekawa odskocznia, choć brakuje mi w tym wszystkim choćby krótkich notatek przed rozdziałem, które robiłyby wprowadzenie albo lepiej nakreślały kontekst. 
Jest to już piąty tom, który pojawił się na naszej stronie. Do tej pory ukazało się ich pięćdziesiąt pięć i będziemy kontynuować tę serię. Na razie jednak powrócę do tematyki polsko-słowiańskiej, która skrada mi serducho bardziej i bardziej z każdą kolejną przeczytaną pozycją.

Trzymajcie się, Klaudia 🌺


Podaj dalej:

Karta Stałego Czytelnika

Nie pozwól, by umknęła Ci dobra historia. Zapisz się na powiadomienia.

Komentarze:

Zostaw komentarz