Tytuł: Smoki w wierzeniach i kulturze Autor: Sarah-Beth Watkins Tłumaczenie: Paweł Szadkowski Wydawnictwo: Replika Liczba stron: 312
Dawno dawno temu, gdy cuda jeszcze się zdarzały, magiczne zaklęcie otwierało bramy tej krainy. W zaczarowanym świecie żyły postacie, które dziś można spotkać tylko w bajkach... *
A oto one - smoki!
Początkowo chciałam napisać, że powracam do serii Wierzenia i zwyczaje, które jak mi się wydawało, rozpoczęłam całkiem niedawno. Okazało się jednak, że minął już ponad rok. Proszę, powiedzcie jak to jest możliwe? 
W każdym razie nie spodziewałam się, że to ten tytuł będzie następny - nie tylko ze względu na to, że jest dość nowy, ale swoje zainteresowania skierowałam głównie ku słowiańskiej historii, zwyczajom i wierzeniom. Nie zmienia to jednak faktu, że książka pojawiła się dość nagle, a ja postanowiłam szybko się za nią zabrać.
Będę oczywiście porównywała tę pozycję do poprzednich trzech, które znajdują się na naszej stronie, jednak jest ona zgoła inna.
Warto zacząć od tego, że na świecie istniały dinozaury, które były ogromnymi gadami. Były nawet takie, które latały. Dlaczego więc mielibyśmy wątpić w istnienie smoków? Czy to dlatego, że człowiekowi nie udało się nadal znaleźć żadnych namacalnych dowodów? A może ziejące ogniem ogromne gady porywające księżniczki i gromadzące skarby w jaskiniach to już trochę zbyt wiele? Sarah-Beth zabiera nas w podróż po świecie legend i bajek, które gromadziły się przez lata w świadomości ludzi z udziałem smoka, czy innego wyrma. Bez względu na miejsce zamieszkania - smoki istniały w nieświadomości zbiorowej. W naszym polskim legendarzu możemy kojarzyć najpopularniejszego osobnika tego gatunku -  Smoka Wawelskiego. Niestety w pozycji nic związanego z naszym krajem nie pojawiło, natomiast już znalazłam pozycję, która skrupulatnie tę wiedzę uzupełni i znajdzie się również tutaj.
Poprzednie tytuły z którymi miałam do czynienia tj. Diabeł w kulturze polskiej, Polska demonologia ludowa oraz U stóp słowiańskiego parnasu były lekturami historycznymi lub popularnonaukowymi. Ta natomiast jest jednocześnie zbiorem bajek jak i omówieniem odbioru społecznego postaci smoków w zależności od kontynentu, czy też kraju. 
Powiedziałabym nawet, że jest to coś lekkiego, ale jednocześnie dość słabego z punktu widzenia kogoś, kto chciałby się czegoś dowiedzieć. Z każdym innym tomem wychodziłam z jakąś porcją informacji, ciekawostek. Tutaj po skończeniu miałam takie "aha, okej. A więc tak to się przedstawia". I to by było na tyle. Coś, co zasługuje na duży plus, to wstawione grafiki obrazujące opisywany temat. 
Na pewno może być to ciekawa pozycja dla fanów legendarnych stworzeń. Dla mnie była okej, ale bez szału.
Trzymajcie się, Klaudia 🐲
*cytat pochodzi z serii animacji Simsala Grimm

 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując zostawiasz po sobie niezmywalny ślad i przy okazji motywujesz do działania. Zostaw w komentarzu adres swojego bloga, na pewno odpowiem :)