czwartek, 22 grudnia 2016

#5 Porażka

No co tu dużo mówić, sam tytuł kategorii kieruje nas na tegoroczną książkową porażkę, miałam problem z wyborem, bo z 2016 roku książek przeczytałam stanowczo za mało, więc trudno mi stwierdzić, która była nie tak, postanowiłam natomiast poczytać opinie, krytyczne, na temat wielu książek i tak jak Embers mój wybór padł na...

Wyśnione miejsca Brenny Yovanoff




Całkiem możliwe, że oceniłam ją zbyt pochopnie, ale sporo osób twierdzi, że pomysł fajny, ale wykonanie już nie bardzo. Dobrze, ja już pokazałam Wam mój wybór, teraz czas na Was? Która zawiodła najbardziej, pochwalcie się, czy raczej ponarzekajcie w komentarzach. Jestem ciekawa.  

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Nie wiem, nie czytałam, ale kierowałam się większością opinii, niemniej jednak nie mam pojęcia jak się prezentuje od środka, a wyjątek taki jak Ty potwierdza regułę, więc może wcale nie była zła? :)

      Usuń
  2. Zaskoczona jestem, że ta książka to taki zawód. Do tej pory spotykałam się raczej z pozytywnymi opiniami na jej temat. Mnie bardzo rozczarował "Lawendowy pokój", który znudził mnie totalnie i okazał się być pozycją inną niż myślałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej boli fakt, że spodziewasz się tego czegoś, a tu... zaskoczenie i to wcale nie pozytywne :/

      Usuń

Komentując zostawiasz po sobie niezmywalny ślad i przy okazji motywujesz do działania. Zostaw w komentarzu adres swojego bloga, na pewno odpowiem :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon. Wszelkie prawa zastrzeżone. ©Sara Kałecka