piątek, 6 października 2017

"KRÓLOWA ZBRODNI" Andrew Wilson



Autor: Andrew Wilson


Tytuł:Królowa zbrodni

Ilość stron:304

Ocena:8/10

Wydawnictwo: Bukowy Las

"Nie ma nic smutniejszego niż spustoszenie, jakie czyni starość."



Udajmy się do Londynu roku 1926. To tam Agatha Christie zaczęła swoją przygodę, która nie jest do dziś wyjaśniona. Nikt nie wie co się wydarzyło, aczkolwiek Andrew Wilson przedstawił własną wersję zgodną z faktami, których możemy być absolutnie pewni. Ale co się wtedy stało?
Nasza bohaterka o mały włos nie uniknęła śmierci. Oprawca stał się jednocześnie jej bohaterem.
Doktor Kurs nie spoczął jednak na zastraszeniu kobiety, a wręcz zaczął ją szantażować i zmuszać do zabójstwa jego żony. Czy sytuacja przerośnie Agathę?
Mamy tutaj przedstawiony cały wachlarz postaci, które dodają tajemniczości, a jednocześnie szaleństwu całej sytuacji.
Podczas gdy setki ludzi poszukują ciała zaginionej autorki bestsellerów inni ludzie, którzy mają największy wpływ są poza zasięgiem policji czy poszukiwaczy.
Ciąg wydarzeń był nieprzewidywalny, ale zakończenie jak najbardziej. Na pewno mogliśmy być pewni, że nasza bohaterka przeżyje, bo przecież w prawdziwym życiu tak się stało, a pokazuje tylko teorię autora co mogło się wydarzyć przez te dni.
Co się jednak dzieje, gdy kobieta nie wie sama co ma robić? Gdy nie wie czy powinna postąpić wbrew sobie i zabić, a może uratować sumienie i zesłać niebezpieczeństwo na swoją rodzinę?
Uważam, że akcji było trochę za mało. W jakiś sposób to nie nudziło, aczkolwiek lepiej byłoby przyspieszyć akcję i skrócić momenty, kiedy kobieta nie wiedziała co zrobić, do koniecznego minimum.
Wątki miłosne, których nie było prawie wcale, nie spodobały mi się. Czy udało się naprawić związek pomiędzy małżonkami? Na to pytanie zna odpowiedź pewnie większa część fanów twórczości pani Christie. Nie zna nikt dokładnych relacji, które w ich małżeństwie miały miejsce, ale odsunięcie się męża przez gorszy okres swojej żony jest dość okrutny ze strony Archiego, a to wszystko za sprawą podniesionego poziomu testosteronu.
Nie myślcie tylko, że cały czas jesteśmy z jedną bohaterką. Obserwator zmienia się cały czas, abyśmy mieli pogląd na dokładne wydarzenia.
Brak bajkowych elementów jak dobre zakończenie jest trochę dołujący, ale to też nie zależało od autora, bo jak się później dowiadujemy, tak było naprawdę.
Agatha Christie jest niewątpliwie świetną pisarką dla wielu ludzi, a tutaj jest przedstawiona jako po prostu niesamowicie silna kobieta.
Pierwszy kryminał poszedł nieźle. Dobrowolnie nie mam jednak na razie zamiaru sięgać po jakiekolwiek podobne dzieła. Nie był to na pewno czas zmarnowany. Polecam!/Black clare
Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon. Wszelkie prawa zastrzeżone. ©Sara Kałecka