Tytuł: Mirror, mirror
Autor: Cara Delevinge, Rowan Coleman
Ilość stron: 384
Wydawnictwo: Jaguar
Moja ocena: 9,5|10
"Przywykliśmy do tego, że nasza przyjaźń w co najmniej pięćdziesięciu procentach dzieje się w necie. Tak bardzo się do tego przyzwyczailiśmy, że czasem zapominamy o żyjącym bijącym sercu po drugiej stronie awatara."
Pierwszą myślą, która pojawiła się w mojej głowie, gdy Mirror, mirror pojawiła się w zapowiedziach to: "Cara Delevingne to wielozadaniowa kobieta, która nie zna słów "Nie dam rady". Ona po prostu realizuje swoje marzenia i spełnia się zawodowo jako modelka, aktorka i czasem piosenkarka, a od teraz debiutująca pisarka." Któż o niej nie słyszał? Każdy, nawet przelotnie. Dlatego ciekawość nie dawała mi spokoju dopóki nie sięgnęłam po tę powieść.
"Dla mnie nie ma znaczenia, skąd kto pochodzi, jaki ma kolor skóry, ile zarabia, czy lubi facetów, czy laski, czy... wszystkie te bzdury. Dlaczego ludzie nie mogą być po prostu ludźmi?"Zaczynając starałam się nie podchodzi do tego zbyt entuzjastycznie, potem okazało się, że to nie jest jakaś tam powieść o młodzieży dla młodzieży. Porusza ona dość ciekawe, ale te nieprzyjemne tematy, które niestety na świecie są nieco uciążliwe. Red, Rose, Naomi i Leo to pozornie zwykli nastolatkowie. Jednak każde z nich ma problemy, niestety nie błahe, nie niestworzone, ale jak najbardziej realne. Na pierwszy ogień weźmy Red - matka alkoholiczka, a ojciec ma ją i jej siostrę w nosie, notorycznie ucieka do kochanek. Naomi, której życie powinno być dobre, ciągle ucieka z domu w poszukiwaniu upragnionej wolności. Leo ma brata, który zamiast go chronić, próbuje go niczym kula u nogi ściągnąć na dno. No i Rose, zmagająca się z przeszłością dziewczyna, która ucieka w objęcia alkoholu. Ich drogi zeszły się dość przypadkowo, a przeradzają się w przyjaźń po założeniu Mirror, mirror. To co dzieje się później wstrząsa ich światem, Naomi znika i gdy tracą już wszelką nadzieję, wraca na skraju życia i śmierci. Czy to była próba samobójcza? Tego musicie dowiedzieć się sami.
Cara nie stworzyła tej książki sama, napisała ją w współpracy z Rowan Coleman, o której nie słyszałam do teraz, dziewczyny wykreowały bohaterów z krwi i kości, nie mieli w sobie ani krzty idealności, a ich uczucia są wręcz namacalne. Przyznaję, że łatwo jest się wcielać w ich rolę, może nie chodzi o same problemy, ale raczej charakter. Dodam też, że nie spodziewałam się czegoś takiego. Ciężko było domyślić się co wydarzy się dalej, choć otrzymywaliśmy wskazówki, które czasem potrafiły namieszać w głowie. Uważam, że razem stworzyły naprawdę nietypową powieść, która należy do tych, które zapadają w pamięci na długo. Co ciekawe ich pióro, a może bardziej wypada powiedzieć pióra, dobrze ze sobą współgrają i wydaje mi się, że dzięki ich wspólnemu tworowi zbliżą się do siebie i być może zaprzyjaźnią, albo już to zrobiły, a to zaowocuje kolejną powieścią. Jest to thriller, który tak na dobrą sprawę wyjaśnił tylko połowicznie zdarzenia z książki, więc autorki mogą nas zaskoczyć na przykład w drugim tomie. Nie spodziewałam się, że można być dobrym w tak wielu dziedzinach, które tak naprawę nie mają ze sobą zbyt wiele wspólnego.
Jest to książka, która wymaga ciągłego analizowania, bo jeśli choć na chwilę stracimy czujność, może nam umknąć coś naprawdę istotnego. Dlatego jeśli szukacie książki, która wymaga niewiele i jest po prostu banalna to Mirror, mirror nie jest dla was. Natomiast jeśli potrzebujecie powieści, która wywoła emocje, które dla bohaterów czasem są przytłaczające, która sprawi, że nie będziecie patrzeć przez pryzmat tego jak kto wygląda, jaką ma orientację, nauczy, że rzeczy materialne to nie wszystko i sprawi, iż po przeczytaniu wciąż będzie wam mało, to z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że Cara i Rowan zapraszają na ciekawe przeżycia. Dodam tylko, że do okładki przeszłam praktycznie w podsumowaniu, bo aż ciężko opanować emocje. Lubię białe okładki, ale żółty w połączeniu z czarnym przyciąga wzrok. Oprawa graficzna jest minimalistyczna, bo ogranicza się do zaledwie do dłoni, która może symbolizować zwycięstwo i wywijaski zawierające napisy, którym nie poświęciłam zbytnio uwagi. Nie przeciągając już, dodam na końcu, że polecam, bo przeczytałam ją w zaledwie cztery godziny, ponieważ nie sposób się oderwać.
Pozdrawiam, Sara ❤
Do książek gwiazd i celebrytów podchodzę, nawet nie z nutą, ale z całą symfonią sceptycyzmu. Niestety po tę książkę nie sięgnę, choćby nie wiem jak dobra była, ze względu na to, jak potraktowano drugą autorkę. Nazwisko Cary pierdyknięto na pół okładki, a tej drugiej Pani drobnym maczkiem...
OdpowiedzUsuńDobra przyznaję ci rację, to mnie też trochę zdziwiło, bo jednak wydaje mi się, że ta druga Pani odwaliła więcej roboty, ale no cóż, może się mylę...
UsuńMyślę, że dam jej szansę. Co prawda podchodziłam do tej książki sceptyczne - w końcu znane nazwisko i to nie pisarki, a to zamiast zachęcić, mnie odtrąciło. Ale czytam już kolejny raz, że warto przeczytać, więc jak pisałam - dam jej szansę. Może nie jakoś szybko, ale jak wpadnie mi w ręce.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przypadnie ci do gustu, chociaż książka faktycznie zdobyła ogromną sławę przez Carę
UsuńJak tak przedstawiasz tę książkę to mam chęć ją przeczytam. A gdzieś wcześniej widziałam nie zbyt dobrą recenzje i nie miałam ochoty jej czytać. Najwyraźniej sama muszę ją przeczytać i wyrobić sobie własną opinie.
OdpowiedzUsuńCzęsto z książkami od celebrtów jest tak, że albo się je kocha albo nienawidzi, ja jestem raczej pośrednio bo nie mogę powiedzieć, że była aż tak cudowna, ale była na tyle fajna, że napisałam dobrą recenzję. Nie mogę się w takim razie doczekać twoich wrażeń :)
UsuńMimo, że książka wydaje się ciekawa to nie sięgnę po nią. Jakoś wydae się ona nie dla mnie. Jednakże ciesze się iż znalazłaś coś ciekawego co zainteresowało cię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://ksiazki-czytamy.blogspot.com
Czytając recenzje na twoim blogu, ta książka z całą pewnością ci nie przypadnie do gustu, ale to nic może kiedyś jak będziesz chciał poeksperymentować :) Także się bardzo cieszę :)
UsuńPozdrawiam ciepło,
Sara
Książka wydaje się nietypowa, nie wiem czy to do końca moja tematyka,a le może spróbuję.
OdpowiedzUsuńFaktycznie jest nietypowa, warto spróbować, może jednak ci się spodoba :)
UsuńPozdrawiam ciepło,
Sara
Ok, w takim razie mam jutro wolne popołudnie to Mirror bedzie akurat :-D
OdpowiedzUsuńOczywiście, miłej lektury :D
UsuńSzczerze? Wystarczy mi analizowanie tekstu w lekturach, więc niestety na więcej nie mam ochoty :/
OdpowiedzUsuńZnam twój ból, choć czasem to odpręża :)
UsuńPozdrawiam ciepło,
Sara
Lubie książki przy których trzeba się skupić i ruszyć głową, a i okładka bardzo mi się podoba, więc może może ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Myślę, że powinna przypaść ci do gustu :)
UsuńPozdrawiam ciepło,
Sara
UWIELBIAM CARE <33333 tak bardzo chce przeczytac te ksiazke!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuje!
http://teczowabiblioteczka.blogspot.com
Cóż za entuzjazm :D <3 czekam na twoje wrażenia :)
UsuńRównież obserwuję :)
Pozdrawiam ciepło,
Sara
Mi się nie spodobała, miałam naprawdę wielki problem z jej odbiorem, może to przez osobę autorki, która próbuje swoich sił w tak wielu dziedzinach, że za chwilę będzie jej po prostu za dużo, pozdrawiam, Asia z ucztadladuszy.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTo fakt jest absolutnie wszędzie, ale myślę, że jeśli będzie szukać to wreszcie znajdzie to co pokocha najbardziej :)
UsuńPozdrawiam ciepło,
Sara
Nie znam książki i mam mieszane uczucia :) może kiedyś po nią sięgnę i sama się przekonam ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWybrałaś najlepszą możliwą opcję, warto czasem sprawdzić zanim kompletnie coś się odrzuci :)
UsuńPozdrawiam ciepło,
Sara
Opinie o tej książce są tak różne, że mam ochotę sama sprawdzić o co tyle szumu :)
OdpowiedzUsuńBook Beast Blog
To fakt, jedne są totalnie za, a drugie przeciw. Też zwykle tak robię :)
UsuńPozdrawiam ciepło,
Sara
Myślę, że mogłaby mi się spodobać :-)
OdpowiedzUsuńPs. Może jestem zacofana, ale nie słyszałam o autorce :-p No chyba, że nie zwróciłam uwagi :-)
Pewnie nie zwróciłaś uwagi, też mi się zdarza :)
UsuńPozdrawiam ciepło,
Sara
Książka raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńMoże dlatego, że już okładka mnie odstrasza. Imię i nazwisko autorki na pół strony, a tytuł nie rzucający się w oczy.
To fakt, troszkę to razi w oczy, nawet bardzo :/
UsuńPozdrawiam ciepło,
Sara
Książka i okładka nie dla mnie, a autorki nie znam za to cieszę się, że Tobie się podobała ;)
OdpowiedzUsuńZdarza się i tak :) Ja również się cieszę :)
UsuńPozdrawiam ciepło,
Sara
Jest już na mojej liście TBR ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na wrażenia :)
UsuńPozdrawiam ciepło,
Sara
Nie wiem czemu, ale ta książkę mnie od siebie odpycha i raczej po nią nie sięgnę :/
OdpowiedzUsuńNiestety czasem tak jest :/
UsuńPozdrawiam ciepło,
Sara
hmm... nie wiem jak to powiedzieć, ale nie. Nie i koniec. Nie dla tej pozycji :( przepraszam
OdpowiedzUsuńTrzy razy nie, przykro mi, nie przechodzi pani dalej :D
UsuńAch nie ma za co przepraszać, są książki przy których nie możemy wyjaśnić dlaczego po prostu nie :)
Pozdrawiam ciepło,
Sara
Nigdy nie czytałam książek gwiazd, nie wiem czy nawet chce ponieważ wydają się takie płytkie. :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
https://lunafisher.blogspot.com
W sumie to jest pierwsza książka gwiazdy, którą przeczytałam (o ile dobrze pamiętam), nie było tak źle :)
UsuńPozdrawiam ciepło,
Sara
Chyba przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
ksiazkoholiczka22.blogspot.com
Mam nadzieję, że przypadnie ci do gustu :)
UsuńPozdrawiam ciepło,
Sara
Planuję przeczytać te książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Zaczytana D