czwartek, 9 kwietnia 2020

"Harry Potter i kamień filozoficzny" J.K. Rowling

Tytuł: Harry Potter i kamień filozoficzny   Autor: J.K. Rowling  Tłumaczenie: Andrzej Polkowski  Wydawnictwo: Media Rodzina  Ilość stron: 328  Moja ocena: 10 | 10
"Są takie wydarzenia, które - przeżyte wspólnie - muszą się zakończyć przyjaźnią..."
     Harrego Pottera nikomu raczej nie trzeba przedstawiać, jeśli jednak się mylę i nie znasz przygód tego czarodzieja ( w co pozwolę sobie trochę wątpić mimo wszystko ) to nie martwcie się na pewno o tym wspomnę. Ta recenzja w sumie powstaje po ponownym przypomnieniu sobie treści, bo Harry Potter jest cyklem, który jest dobry na wszystko.

"Chociaż pochodzimy z różnych krajów, mówimy różnymi językami nasze serca biją jednym rytmem."
     Harry Potter stracił rodziców przez co trafia pod opiekę Dursley’ów, którzy są największymi mugolami jakich można było spotkać (gdyby ktoś miał wątpliwości, to osoby niemagiczne) i tam wiedzie dosyć nudne życie – w zwykłej szkole, wiecznie gnębiony przez ekipę Dudley’a, któy jest jego mugolskim kuzynem, który był bardziej podobny do świni aniżeli do człowieka. Oczywiście listy do Hogwartu dotarły ( moje kurcze jeszcze nie, może moja sowa się zapodziała ) no i jego typowo mugolskie życie po prostu się skończyło – zaczęło się to czarodziejskie. Harry to w sumie drobny chłopiec z kościstymi kolanami i zielonymi oczami – po matce, po ojcu ma bodajże kolor włosów, no i wadę wzroku. Jednak to nie jest jedyny bohater, na którego warto zwrócić uwagę, bo bohaterska i odważna postawa Pottera będzie nam ciągle towarzyszyła.

"Jeśli ktoś kocha nas aż tak bardzo, to nawet jak odejdzie na zawsze, jego miłość będzie nas zawsze chronić."

     W głównej „trójcy” oprócz Harrego jest oczywiście Ron Weasley, który jak wiadomo pochodzi z rodziny magicznej, ale niestety biednej, bo Weasley’owie to najmilsi czarodzieje jakich można sobie wyobrazić. Ronald jest odrobinę roztrzepany i ma lekki deficyt uwagi co nie powinno dziwić przy takiej ilości rodzeństwa. Mamy też Hermionę Granger, która pochodzi z rodziny całkowicie mugolskiej – jej rodzice są dentystami, a jednak to niezwykle inteligentna i pojętna dziewczyna, która nadrabia intelektem niemalże w każdej dziedzinie i można się tu pokusić nawet o stwierdzenie, że to mądrzejsza uczennica od wielu starszych. Można by tu pisać i pisać, a końca nie byłoby widać, nie wspomniałam ani o Hagridzie, ani Dumbledorze, ani chociażby Snape’ie tylko dlatego, że mamy przed sobą resztę cyklu i na pewno będzie sporo okazji żeby o nich choć trochę napomknąć.
"Prawda to cudowna i straszliwa rzecz, więc trzeba się z nią obchodzić ostrożnie."
     Niewątpliwie autorka stworzyła niezwykle barwnych i różnorodnych bohaterów, którzy (jak zresztą widać) potrafią dosyć mocno zagnieździć w pamięci. Muszę przyznać, że dotąd nie spotkałam żadnych – barwnych czy różnorodnych bardziej niż u Rowling, oczywiście nie twierdzę, że nie ma sobie równych, być może ma. Niemniej jednak uniwersum, które stworzyła i być może nawet dalej tworzy to jeden wielki majstersztyk.
"Patrząc na ciemność lub śmierć boimy się nieznanego - niczego więcej."
     J.K. Rowling ma niezwykle lekkie pióro, potrafi wciągnąć czytelnika raz a porządnie – co więcej bezpowrotnie, mimo wielu wymyślonych przez nią słów, zaklęć czy innych podobnych – czyta się łatwo i wszystko jest zrozumiałe. Dialogi są równie dynamiczne co akcja, autorka raczy nas również wieloma wartościami, które widać nie tylko tu, ale także w dalszych tomach. Co do okładki to jestem zakochana w tym wydaniu, ale zaraz za nim pożądam tego czarnego wydania, to jest oczywiście piękne, estetyczne no i bardzo charakterystyczne.

     Reasumując, poczynając od Kamienia filozoficznego, a kończąc na Insygniach śmierci mogłabym pisać i pisać, niemniej jednak wydaje mi się, że nie trzeba niczego polecać ani wychwalać, tego typu książki same sobie robią dobrą renomę, same siebie potrafią wybronić. W dodatku mamy barwnych i dynamicznych bohaterów – gwarantuję, że nudno z nimi nie będzie, a w kolejnych częściach będziemy rozpieszczani również innymi ciekawymi stworzeniami. Pozwolę sobie nawet stwierdzić, że historia Harrego Pottera zmienia się (lub już jest) w coś klasycznego i oczywistego, uważam, iż to niezwykle uniwersalny cykl, który wciąga od młodszych po tych starszych czytelników – a dodatkowo ukazuje bardzo przejrzyście wiele wartości jak trwała i lojalna przyjaźń, miłość i wiele innych. Mimo wszystko czuję, że muszę to napisać, polecam z całego serca.
Pozdrawiam, Sara ❤

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując zostawiasz po sobie niezmywalny ślad i przy okazji motywujesz do działania. Zostaw w komentarzu adres swojego bloga, na pewno odpowiem :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon. Wszelkie prawa zastrzeżone. ©Sara Kałecka