sobota, 19 grudnia 2020

[MINI RECENZJA] "Opętania. Historie prawdziwe" Robert David Chase, Ed i Lorraine Warren

 Tytuł: Opętania. Historie prawdziwe  Autor: Robert David Chase, Ed i Lorraine Warren  Tłumaczenie: Martyna Plisenko  Wydawnictwo: Replika  Ilość stron: 238  Moja ocena: 5|10


     To już druga książka Eda i Lorraine Warren, którą napisali we współpracy z Robertem Davidem Chase’em (on w sumie zajął się pisaniem, a oni całą resztą). „Opętania. Historie prawdziwe” opowiadają o nich w sumie tylko w teorii, bo w większości mówią o manifestacjach w miejscach nie w ludziach. Trzeba przyznać, że nie tego się spodziewałam, ale i tak przyjemnie mi się czytało. Myślę, iż nie muszę wyjaśniać, kim są Warrenowie, bo to dosyć sławne małżeństwo – on demonolog, ona dosyć czułe medium.


     Nie są to zbyt długie książki i składają się z różnych relacji i opowieści z „pola bitwy”, że tak pozwolę sobie to nazwać. Robert David Chase ma lekkie pióro i sprawnie „opowiada” wszystkie ich historie, przytacza także niektóre wrażenia Warrenów, czyta się to szybko, ale ja niestety nie czułam tego dreszczu czy w ogóle tego klimatu, to w sumie druga książka Roberta, Lorraine i Eda i druga, której nie przeczytałabym ponownie – to typowe książki na jeden raz, interesujące i lekkie w odbiorze, choć dla mnie nie do końca tak klimatyczne, jak można oczekiwać po tego typu tworze.


     Reasumując, to z pewnością interesująca książka – lekka i dosyć przyjemnie napisana, okraszona charakterystyczną, choć niezbyt ładną okładką, która może zapaść w pamięci. Ten zbiór historii zawiera nawet parę wywiadów z Edem i Lorraine, którzy wypowiadali się na temat przyjętych spraw. Można w sumie nawet poznać ich bliżej, głównie poprzez poznawanie ich odczuć podczas akcji. Czy polecam? Mam mieszane uczucia, nie jest to nic szczególnego czy powalającego, ale można to przeczytać – tak dla ciekawostki, choć przyznam szczerze, że mogłoby być zdecydowanie lepiej. Tak na koniec dodam, iż jestem nieco zawiedziona, że nie zrobiła na mnie oczekiwanego wrażenia.


Pozdrawiam, Sara ❤

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując zostawiasz po sobie niezmywalny ślad i przy okazji motywujesz do działania. Zostaw w komentarzu adres swojego bloga, na pewno odpowiem :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon. Wszelkie prawa zastrzeżone. ©Sara Kałecka