wtorek, 5 stycznia 2021

[PATRONAT] "Zamek w chmurach" Diana Wynne Jones

 Tytuł: Zamek w chmurach  Autor: Diana Wynne Jones  Tłumaczenie: Danuta Górska  Wydawnictwo: Nowa Baśń  Ilość stron: 280  Moja ocena: 8,5|10

"Nie przywykłeś do trudów, co? - zauważył żołnierz. - Eleganckie buty, porządne ubranie, chociaż widać, że ostatnio trochę się podniszczyło. Twoja mowa i opalenizna świadczą, że pochodzisz z samego południa Ingarii, co?"
     Zamek w chmurach jest w teorii drugim tomem Ruchomego Zamku Hauru, ale niewiele tam bohaterów pierwszego tomu, choć istotnie są ze sobą związane, chociażby samym uniwersum.


     W Zamku w chmurach głównym bohaterem jest Abdullah, sprzedawca dywanów (w sumie nie najgorszych), jednak nie należał do zbyt bogatych. Nie wiadomo ile dokładnie ma lat, aczkolwiek wiadome jest, że to młodzieniec, który beztrosko sobie żyje, nie przejmuje się zbytnio ustatkowaniem czy szukaniem żon/y, ba, nawet drażni go ten temat. Polubiłam go, choć trochę mnie irytowało, gdy się wypowiadał, bardzo wszystko koloryzował i ubierał w zbyt dużą ilość słów. Był dosyć inteligentnym facetem, wygadanym, ale też momentami łasy na komplementy. Bardzo szybko ulega zauroczeniu, gdy w jego życiu pojawia się pewna księżniczka, zaczyna wówczas mocno koloryzować rzeczywistość, w której żyje, ale jednocześnie dążył do tego, żeby zapewnić jej godne życie. Nie ukrywam, był dosyć pochopny i momentami naiwny do bólu, ale mimo wszystko przeszedł sporą przemianę.


     Mamy tu również paru innych bohaterów, np. Dżina z lampy, latający dywan czy pewien żołnierz. Dżin do najprzyjemniejszych nie należał, był krnąbrny i niezbyt miły, ale momentami dosyć pomocny. W kwestii dywanu… No cóż, nie był zbyt rozmowny, w zasadzie w ogóle nie mówił, ale był niezwykle narcystyczny – bardzo lubił komplementy, łatwo było go namówić do wielu rzeczy (głównie przez pochlebstwa). Żołnierz, którego imienia w sumie nie znamy - jest dosyć specyficznym mężczyzną, trąci od niego egoizmem, skupia się głównie na swoich potrzebach. Niezbyt go lubiłam, nie wydawał się godny zaufania, był przebiegły, spostrzegawczy i dosyć zachłanny.


     Diana Wynne Jones stworzyła kolejną oryginalną historię w niepowtarzalnym klimacie i stylu. Trzeba przyznać, że autorka ma talent do tworzenia złudnie niepozornych powiastek, które jak później się okazuje, mają głębszy przekaz. Podczas czytania miałam wrażenie, jakby to była namiastka Alladyna (latający dywan i dżin to dosyć charakterystyczne elementy mimo wszystko). Autorka ma dobre pióro, przyjemne, dosyć specyficzny styl i używa barwnego języka, co było ciekawym urozmaiceniem, choć momentami byłam trochę tym poirytowana, bo jestem fanką prostoty. Zamek w chmurach, jak wspominałam jest drugim tomem Ruchomego Zamku Hauru i zarazem drugim tomem trzyczęściowego cyklu. To dynamiczne powieści, nie sposób się nudzić, magia jest niemalże namacalna, a klimat niezwykły i charakterystyczny – oryginalny.


     Co do okładki – jest naprawdę ładna, matowa. Ma bardzo przyjemną kolorystykę i ogólnie grafikę pasującą do treści. Co tu więcej pisać – można spokojnie zawiesić oko, nie brak tu estetyki, jest po prostu porządnie wykonana. Gdyby była to twarda oprawa -  to już w ogóle byłaby bajka.


     Reasumując, to niezwykle przyjemna przygoda, okraszona magią i tajemnicami – nie wszystko jest tutaj tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać, a zakończenie z pewnością dosyć zaskakujące. Autorka ma do zaoferowania charakterystycznych i barwnych bohaterów, interesujące pióro i przyjemną historię, która niesie przekaz, jednocześnie będąc miłą lekturą. Nie powiedziałabym, że drugi tom jest lepszy od pierwszego, jest inny i ma innego protagonistę, lecz to nie znaczy, że jest gorszy – to samo uniwersum, wiele ciekawych możliwości. Bardzo polecam, zarówno tom pierwszy jak i jak drugi. Jestem szczerze ciekawa, co czeka nas w tomie trzecim.


Pozdrawiam, Sara ❤

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując zostawiasz po sobie niezmywalny ślad i przy okazji motywujesz do działania. Zostaw w komentarzu adres swojego bloga, na pewno odpowiem :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon. Wszelkie prawa zastrzeżone. ©Sara Kałecka