wtorek, 1 sierpnia 2023

"Podróbka" Kirstin Chen

 

Tytuł: Podróbka Autor: Kirstin Chen  Tłumaczenie: Danuta Fryzowska Wydawnictwo: HarperCollins Liczba stron: 272 Ocena: 6/10

Ale ja zawsze tak się czułam - jakbym żyła za kogoś innego.

Zastanawialiście się kiedyś jak wiele rzeczy w Waszych domach jest made in China? Kiedyś ten napis szczególnie bawił na wycieczkach, gdy chciało się kupić pamiątkę wyglądającą na regionalny twór, a jednak okazywało się, że został wyprodukowany w Chinach. Dlaczego wybieramy takie produkty? Z nieświadomości? Obojętności? A może ze względu na cenę? Przecież nie ze względu na jakość... 
A jednak! Wierzcie, bądź nie, ale nasze dwie bohaterki - Ava Wong i Winnie Feng, coś wiedzą o najnowszych modowych perełkach znanych projektantów. Równie dobrze znają się na biznesie, który dotyczy podrabiania i rozprowadzania markowych torebek. Cofnijmy się jednak odrobinę w czasie... Niedużo, obiecuję.

Ava i Winnie poznały się na studiach, jednak od tej pory życie tej drugiej diametralnie się zmieniło. Podobnie jak ona sama. Ava natomiast wyszła za mąż, urodziła dziecko... Wydawałoby się, że ma wszystko, jednak za murami domu mąż - bodajże kardiochirurg, którego nie ma zbyt często w domu i syn, którego zachowanie wykańcza kobietę. Gdy więc w tym niedającym pełnej satysfakcji życiu Avy pojawia się dawna znajoma ze studiów i proponuje wejście w świat nielegalnego interesu, ta mówi - NIE! Zaskoczeni? Prawda jest taka, że początkowo nasza protagonistka jest pewna, że nie weźmie udziału w szemranych działaniach koleżanki, jednak po konflikcie ze swoim mężem, zmienia zdanie.

Historia jest dość oryginalna. Nie skupia się na typowych wątkach. Nie doświadczymy trójkąta miłosnego, ale  za to mamy trójkąt, gdzie dwa wierzchołki to kobiety, a trzeci to szwindel na międzynarodową skalę. 
Poruszane są tutaj problemy dorosłego życia, gdzie samodzielność nie jest tak bajkowa jak starają się nam przedstawić filmy. Jest to dość ciepła powieść, mimo ogólnych trudności czekające na nasze bohaterki. Nie brak tu również humoru i odrobiny smutku.
Według mnie należy ona do tych jednorazowych książek, które przyjemnie się czytało, jednak nie byłoby sensu otwierać ich po raz kolejny.

Została pochłonięta przeze mnie w dwa dni. Akcja jest wartka, a lekkie pióro autorki sprawia, że chce się zabrać za jeszcze jeden rozdział. Pozycja dobra na wakacje, kiedy potrzebujemy relaksu, a nie wyobrażamy go sobie bez lektury pod ręką. 

Pozdrawiam, Klaudia 🌞


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując zostawiasz po sobie niezmywalny ślad i przy okazji motywujesz do działania. Zostaw w komentarzu adres swojego bloga, na pewno odpowiem :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon. Wszelkie prawa zastrzeżone. ©Sara Kałecka