❤❤❤
Poniżej zamieszczam pięć ciekawych reportaży dla osób, które chcą zgłębić trochę temat, ale nie wiedzą jaki. Może szukają inspiracji, a jest szansa, że w tym zestawieniu znajdą coś dla siebie. Najprawdopodobniej większości z nich nie recenzowałam na naszej stronie, ale są (subiektywnie) warte tego, aby poświęcić im uwagę.
1. Dżuma. Czarna śmierć - John Kelly, wydawnictwo Filia, reportaż
Nie była to pozycja po którą normalnie bym sięgnęła. Mając jednak wtedy jeszcze do legimi, natrafiłam na ten tytuł, a potrzebowałam czegoś, czego będę sobie słuchać do snu. Zamiast tego niesamowicie się wkręciłam w temat. Autor zabiera nas w różne części świata i ukazuje jak radzono (chociaż bardziej nie radzono) sobie z czarną śmiercią. Masa detali, dużo informacji ze źródeł, skupienie się zarówno na społeczeństwach jak i na indywidualnych przypadkach. Zaczynamy od tego jak mogła powstać, a następnie jak przemierzyła cały świat, pozbawiając życia ok. 100 miliona osób. Opis bez wątpienia nie do końca zachęca - sama prawdopodobnie nie doceniłabym tej pozycji, gdyby nie przypadek.
2. Chłopki. Opowieść o naszych babkach - Joanna Kuciel-Frydryszak, wydawnictwo Marginesy, reportaż
Tak. Ja wiem, że niektórzy mogą mieć dość tego tytułu, bo przez długi okres czasu znajdowałsię na wielu wystawach w sklepach, a liczba reklam i poleceń ze strony innych była wręcz irytująca. Ale... postanowiłam, że przeczytam zanim stwierdzę czy naprawdę warta jest aż takich zachwytów. No i powiem, że okazała się naprawdę fascynująca. Jej się nie da przeczytać. Tam się wchodzi do tego świata i przeżywa wszystko razem z tymi kobietami. Jest w nich wiele smutku, tragizmu i okrucieństwa. Brak perspektyw, wsparcia i codzienne obowiązki sprawiają, że czytelnik może nabrać szacunku do tych niesamowicie silnych chłopek. Przedstawiona jest w sposób tak ciekawy, że momentami nie sposób się oderwać.
3. Familoki. Śląskie mikrokosmosy. Opowieści o mieszkańcach ceglanych domów - Kamil Iwanicki, Wydawnictwo Editio, reportaż
Po Służących (które nie mają miejsca w tym zestawieniu) i Chłopkach poszukiwanie kolejnych książek, które skupiałyby się na Polsce i jednocześnie byłyby ciekawe, okazały się bardzo owocne. Śląskie mikrokosmosy to długa historia Górnego Śląska, wierzeń, godki, kopalń, a przede wszystkim życia w familokach, na które już nie spojrzy się tak samo.
Poznajemy istotne dla rozwoju i przemysłu postacie, poznajemy skutki Plebiscytu na Górnym Śląsku w którym ludność decydowała czy chce należeć do Polski, czy pozostać w Niemczech oraz grupy janowskich artystów - górników, których prace można oglądać w kilku miejscach tamtejszego regionu. Reportaż rzucił garść magii tam, gdzie wydawałoby się, że nie ma jej zbyt wiele.
Pozycja bogata w ogrom informacji podanych w taki sposób, że trudno się oderwać. Jest to lekcja historii, którą możemy poczuć spacerując po Nikiszowcu lub innych opisanych przez autora miejscach.
4. Sekrety alchemii - Maja Iwaszkiewicz, Wydawnictwo Poznańskie, literatura popularnonaukowa
Ta pozycja znalazła się na stronie i to kilka dni temu. Zabiera nas w świat alchemii,
przedstawia największych alchemików i ich historie. Poznajemy władców, którzy w swoich pałacach gromadzili cuda nauki, zatrudniając alchemików, którzy mogliby stworzyć złoto z metali nieszlachetnych, czy też kamień filozofów.
przedstawia największych alchemików i ich historie. Poznajemy władców, którzy w swoich pałacach gromadzili cuda nauki, zatrudniając alchemików, którzy mogliby stworzyć złoto z metali nieszlachetnych, czy też kamień filozofów.
Wędrujemy po Europie, gdzieniegdzie zatrzymujemy się na dłużej i zapoznajemy się z legendami, tajemniczymi artefaktami, księgami i nauką alchemiczną. Nie jest to rzecz jasna pozycja dla osób chcących wejść w arkana sztuk alchemicznych, a bardziej rys historyczny z ogromną ilością ciekawostek. Mnie natomiast to przekonuje. Autorka sprytnie miesza magię z codziennością, ukazując jak niewiele wiemy o świecie i ukazując jak bardzo sama nauka przypomina magię. Ma ktoś ochotę na odrobinę stworzonego złota?
5. Bolesna historia stomatologii albo płacz i zgrzytanie zębów od starożytności po czasy współczesne - James Wynbrandt, wydawnictwo Marginesy, literatura popularnonaukowa
Choć słyszy się coraz mniej o lęku przed pójściem do dentysty, to po tej książce najprawdopodobniej zaczniemy tam chodzić w podskokach z radości, że nie żyjemy w czasach, gdy bóle zębów były okazją dla artystów, aby w dźwiękach cierpienia pacjenta, robić show dla zaciekawionej gawiedzi.
Historia od starożytności, aż po czasy współczesne. Jak radzono sobie z boleściami zębów i jak ukształtował się kierunek stomatologiczny. Od kuglarzy po lekarzy. Od sztuki do medycyny. Dużo w niej ciekawostek i anegdot, a rozdziały nie są długie. Autor zabiera nas w długą drogę po drodze usłanej zębami, która nie ma nic wspólnego z drogą do pałacu zębowej wróżki. Jedno jest jednak pewne - stomatologia zawsze była dochodowym zajęciem!
Jeśli oczywiście czytaliście ciekawe pozycje, którymi chcielibyście się podzielić, to zostawcie tytuły w komentarzu. Tymczasem trzymajcie się cieplutko!
Klaudia ❤
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując zostawiasz po sobie niezmywalny ślad i przy okazji motywujesz do działania. Zostaw w komentarzu adres swojego bloga, na pewno odpowiem :)