wtorek, 4 lutego 2020

"Sen Henny Imperium Magów" - Artur Wells (Artur Tołłoczko)

Tytuł: Sen Henny Imperium Magów Autor: Artur Wells (Tołłoczko) Wydawnictwo: Psychoskok  Liczba stron:404 Ocena: 9,5|10

"Żyję już tyle lat, że nie jestem już pewna, co jest miłością, co przyjaźnią, a co przywiązaniem. Mówisz, że jest on zimnym, wyrachowanym zabójcą i oczywiście masz rację. Jednak spójrz na mnie. O mnie wielu ludzi mówi dokładnie to samo, a przecież służymy dobrej sprawie. Wciąż jednak pojawiają się w mym życiu dni, w których płaczę, wpatrzona w ogień kominka. Nie osądzaj ludzi jedynie po ich czynach."

     Sen Henny był tak wciągający jeśli chodzi o... właściwie o wszystko, że prawie jednym tchem pochłonęłam kontynuację Sen Henny Imperium Magów. Z początku myślałam, że będzie to kompletnie inna historia, osadzona w innych czasach i z innymi bohaterami (przyznaję, że okładka mnie zmyliła), jednak na szczęście nie miałam racji i mogłam towarzyszyć tym dotychczasowym.

     O tyle, ile  w pierwszej części poznajemy bohaterów i działanie całego świata, zasady, podziały i wszelkie odczucia postaci, tak w drugiej przygotowujemy się do wojny. Nastaje czas, który zdecyduje o losach wielu istot, o spełnieniu proroctwa, a przede wszystkim kto będzie trzymał w szachu cały kontynent.

     Nie da się ukryć, że wojna to nie tylko bitwy, ale też polityka, zdrady, pakty, poświęcenia i przede wszystkim spryt. Niestety często nie da kierować się tylko chłodną logiką, a do głosu dochodzą emocje, które były do tej pory głęboko ukryte.

Mam  wrażenie, że zaraz obok krwawych batalii i ważności więzów krwi, było tutaj dużo rozwinięcia wątków miłosnych zapoczątkowanych w części pierwszej. Oczywiście cieszę się niezmiernie, bo nie ukrywam, że bardzo czekałam na dalszy rozwój wypadków.

     Jest tak wielu oryginalnych i jednocześnie ważnych bohaterów, że ciężko w stosunkowo niedługiej powieści wpleść ich rozwój wewnętrzny. Nie spodziewałam się, że autor jeszcze bardziej rozrusza postacie, ale wyraźnie widać, że każda z nich w pewien sposób dojrzewa i zaczyna podejmować odpowiedzialne decyzje.

     Kobiety w dalszym ciągu są bojowo nastawione i wiele razy dzięki nim szala zwycięstwa potrafi kompletnie zwariować. Damy w opałach nie są tutaj mile widziane, a silne babki nie walczą tylko bronią, ale też sprytem i urokiem osobistym.

     Poza rozwojem postaci, bitwami i wszystkim tym na co czekają ludzie w kontynuacji (a także każdy czytelnik w książce fantastycznej) autor zabiera nas do początków Henny. Historie, które dały początek wielu rzeczom mają ogromny wpływ na teraźniejszość. Dla niektórych głupie legendy mogą okazać się czynnikiem, które doprowadzą do klęski.

     Druga część zdecydowanie nie była gorsza niż pierwsza. Ciężko to osiągnąć zwłaszcza, że zawsze my jako czytelnicy porównujemy pozycje i bardzo dogłębnie je sprawdzamy.

     Fantastyka jest zdecydowanie jednym z moich ulubionych gatunków toteż wielowątkowość, ilość bohaterów i wiele faktów połączonych w siatkę (które może na początku nie mają sensu, a później zaczynają się łączyć) nie  sprawiły mi problemów, bo jestem do tego przyzwyczajona. Natomiast jeśli ktoś nie jest, to polecam zacząć od powieści, które wprowadzają w temat, gdyż porzucanie tej pozycji będzie dla wielu czytelników ogromną stratą.

Black clare

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując zostawiasz po sobie niezmywalny ślad i przy okazji motywujesz do działania. Zostaw w komentarzu adres swojego bloga, na pewno odpowiem :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon. Wszelkie prawa zastrzeżone. ©Sara Kałecka