wtorek, 14 lutego 2023

"Gorączka 2" Meg Gardiner & Michael Mann

Tytuł: Gorączka 2  Autor: Meg Gardiner & Michael Mann Tłumaczenie: Danuta Fryzowska  Wydawnictwo: HarperCollins Liczba stron: 543 Ocena:6,5/10

Nie jest duchem. Nie dla niej. Nie dla swojego syna. Jest realny.

Największą zagwozdką jaka mnie dopadła przy czytaniu Gorączki 2 była ciekawość, gdzie zapodziała się jedynka. Oczywiście nie byłabym zdziwiona, gdyby okazało się, że po raz kolejny zaczęłam nie od tego tomu, co trzeba, a jednak tym razem z rozwiązaniem zagadki przybył film Heat, którego akcja i imiona bohaterów nie mogą pozostawić cienia wątpliwości, że jest to książkowa kontynuacja. Tak dla ciekawostki mogę wspomnieć, że reżyserem filmu był jeden z autorów naszej recenzowanej powieści - Michael Mann.

Finałowa scena filmowa jest początkiem akcji w książce. Następnego dnia po tej pełnej akcji scenie jeden z naszych ocalałych bohaterów - Chris Shiherlis, zaszywa się, żeby móc w ogóle przeżyć. Pozostał tylko on - on i Vincent Hanna. Detektyw policji zamierza dopaść ostatniego członka gangu, którego z uporem równym maniaka starał się zniszczyć. 
Mamy tutaj dalsze losy (i odrobinę wcześniejszych) bohaterów z Gorączki, którzy powracają, żeby zmierzyć się z nowymi problemami i załatwić stare sprawy. Działania kryminalne, nowe rejony, stare rany i dużo akcji. Jeśli zastanawialiście się, co wydarzyło się dalej, albo chcieliście bliżej przyjrzeć się dobrze już Wam znanym postaciom - to idealna okazja!

Jeśli ktoś wcześniej nie oglądał filmu może mieć lekki problem z połapaniem się wśród dużego napływu bohaterów już od pierwszych rozdziałów. Są jednak tak ciekawie rozrysowani, wyraziści i charakterni, że nie sposób w jakikolwiek sposób ich nie zacząć kojarzyć. Niekoniecznie lubić. 
Poza postaciami mamy klimat, który przypomina te stare amerykańskie filmy. Nawet z lekka można sobie wyobrazić, że przedstawiony świat jest trochę wyblakły i niewyraźny.

Akcja jest dynamiczna. Nie tylko toczy się na przestrzeni lat 1988-2000, ale też skacze po różnych rejonach. Dużo się dzieje, przez co szybko się czyta. Do tego rozdziały są krótkie, więc nawet tak gruba pozycja idzie w mgnieniu oka. Jest dużo wątków i brutalności, nie są to moje klimaty na dłuższą metę, choć tę można było przebrnąć jednym tchem. Co prawda wolałabym raczej zobaczyć ją na dużym ekranie zwłaszcza Al'a Pacino, ale papierowa wersja poszerza o ciekawe informacje i uzupełnia te, których nie dostalibyśmy z samego filmu. 

Jeśli ktoś potrzebuje pozycji z dynamiczną akcją, nieugiętymi i twardymi bohaterami z kapką dawnych czasów, to jest to na pewno dobry wybór. 

Pozdrawiam, Klaudia 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując zostawiasz po sobie niezmywalny ślad i przy okazji motywujesz do działania. Zostaw w komentarzu adres swojego bloga, na pewno odpowiem :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon. Wszelkie prawa zastrzeżone. ©Sara Kałecka