Tytuł: Będziesz tego żałować Autor: Alicja Sinicka Ilość stron: 360 Wydawnictwo: Kobiece Moja ocena: 5,5|10
"Nie jestem sobą, ale jakimś odłamkiem siebie. Czuję, że niedługo mnie dobiją. Że to tylko kwestia czasu."Książki Alicji Sinickiej ciekawiły mnie już od dłuższego czasu, a „Będziesz tego żałować” przyszła do mnie dobre parę miesięcy temu i skończyła na półce – na ratunek przyszło mi EmpikGo i audiobookowa wersja właśnie tej książki.
"Człowiek może być wolny albo żyć w związku... Wtedy jest związany."
Główną bohaterką jest Iga, o której w sumie wiemy dosyć niewiele, nie ukrywam, że nie do końca pamiętam, czym się zajmowała, ale z pewnością to była praca biurowa, całkiem niedawno rozstała się z… Nietypowym, nieco niepokojącym partnerem. Wtedy zaczyna się dziać, nie za dobrze, bo dotychczas spokojna, towarzyska i odważna kobieta zaczyna popadać w paranoję – boi się wszystkiego, jest naprawdę zastraszona i Osiedle Marzeń jest jej ratunkiem – w tym miejscu powraca jej poczucie bezpieczeństwa, chociażby ze względu na bliskość osób o podobnych przeżyciach. Właśnie dlatego nie dostrzega żadnej czerwonej flagi, a nie ukrywam, że praktycznie dostawała nimi po twarzy. Mam co do niej trochę mieszane uczucia, jakoś nie wydawała mi się zbyt autentyczna, czegoś w jej zachowaniu mi brakowało.
" [...] Ktoś puka do drzwi. Anka ściąga łopatki, a w jej oczach pojawia się strach. Dobrze wiem, jak się czuje. Od jakiegoś czasu podobnie reaguję na tego typu odgłosy [...]"
Fabularnie „Będziesz tego żałować” jest z pewnością interesującą powieścią, raczej nietypową, ale w całym tym zagmatwaniu była przewidywalna, co w sumie było troszkę smutne, chociaż nieco nadrabiała dynamiką. Kreacja bohaterów była ciekawa, jednak wydawała się nieco płytka, najbardziej zainteresowała mnie kwestia syndromu sztokholmskiego, który jak mi się wydaje, był tu aż nadto obecny.
Reasumując, Alicja Sinicka ma z pewnością interesujące pióro i posługuje się przystępnym językiem i choć ta książka mnie nie zachwyciła, to z przyjemnością sprawdzę inne jej powieści. Na sam koniec pozostało mi polecić, bo mimo wszystko naprawdę przyjemnie mi się słuchało tej książki.
Pozdrawiam, Sara ❤
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując zostawiasz po sobie niezmywalny ślad i przy okazji motywujesz do działania. Zostaw w komentarzu adres swojego bloga, na pewno odpowiem :)